Fot. Justyna Nowicka/Misyjne Drogi

Europejscy uczestnicy Synodu pragną wzmocnić „nową kulturę synodalną”

Przedstawiciele europejskich Kościołów lokalnych na II sesję XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów na temat synodalności w Watykanie, przez trzy dni – od 29 do 31 sierpnia – prowadzili dyskusję  teologiczną w austriackim Linzu.

Przedmiotem obrad 43 uczestniczących w spotkaniu kardynałów, biskupów i teologów, były dalsze prace w kontekście europejskim nad wyznaczonym przez papieża Franciszka przewodnim tematem „synodalności”. Uczestnikiem ze strony polskiej był profesor Uniwersytetu Śląskiego Aleksander Bańka, delegat Kościoła w Polsce na Synodzie Biskupów w Rzymie. 

Na zakończenie spotkania nie opublikowano wspólnego oświadczenia, ale – według austriackiej agencji katolickiej Kathpress – sprawozdania przedstawione przez sześć małych grup językowych pozwalają spojrzeć w treść wymiany zdań na temat synodalnego dokumentu roboczego „Instrumentum laboris”.

Jeśli chodzi o sytuację Kościoła katolickiego w Europie z raportów wynika, że jest on „podzielony i wyczerpany”. Od Kościoła oczekuje się, że powinien zaspokajać potrzebę „leczenia zbiorowych ran” i musi być „bardziej pokorny i otwarty dla świata”, gdyż „Europa nie jest już centrum Kościoła, jedynie serce Kościoła jest w Rzymie”. W wysiłkach na rzecz odnowy ważne jest, aby nie ulegać niebezpieczeństwu nostalgii; zaleca się raczej  wzajemne uczenie się między Europą Wschodnią i Zachodnią oraz uświadomienie sobie „szansy ekumenicznej” Europy. Europejscy uczestnicy Synodu uważają także, że katolicyzm musi być przeżywany „w szerokim zakresie” i zgodnie z zasadą „myśl globalnie, działaj lokalnie”. 

>>> Synod o synodalności: konsultacje kontynentalne przed październikowym zgromadzeniem

fot. PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Kwestie urzędów regulować lokalnie 

W kwestii urzędów w Kościele jedna z grup językowych stwierdziła, że należy przezwyciężyć klerykalizm, nie pozbawiając jednak księży i biskupów ich specyficznych kompetencji. Grupa francuskojęzyczna przestrzegła także przed niebezpieczeństwem „biurokratyzacji” i wezwała do wzmocnienia „obowiązku konsultacji” i pomocniczości. Chociaż „Instrumentum laboris” podkreśla autorytet nauczycielski Konferencji Episkopatu, ważne jest, aby zapytać: „Co to oznacza w praktyce?”, podkreśliła jedna z trzech grup anglojęzycznych. Sugerowano także rozwój nowych urzędów, np. towarzyszenia duchowego.

Grupa niemieckojęzyczna rozważała, które  urzędy są pomocne i konieczne, w zależności od potrzeb i możliwości Kościoła lokalnego. Wezwano także do „szkoleń, odpowiedzialności i przejrzystości”, przy czym  grupa zwróciła uwagę, że przejrzystość może być niebezpieczna w krajach, w których Kościół jest prześladowany. 

W krótkim raporcie znalazł się także temat kobiet: W tej kwestii Synod musi, „dać znak, aby zachować wiarygodność” – stwierdziła grupa niemieckojęzyczna, w skład której wchodziło także dwóch biskupów z Europy Wschodniej. W tej grupie nie było uczestników austriackich, gdyż zostali przydzieleni do inne grupy językowej, zauważyła agencja katolicka Kathpress. 

fot. pixabay/iphotoklick

Synod Europejski?

Dwie grupy językowe wystąpiły także z propozycją zwołania „Synodu Europejskiego”, aby w dłuższej perspektywie przenieść doświadczenie synodalności dla Europy na regularne zgromadzenie kościelne na poziomie kontynentalnym. Jak zauważył w swoim przemówieniu końcowym jeden z organizatorów warsztatów, teolog Christoph Theobald z Paryża, za wzór  mogłyby służyć inicjatywy z Ameryki Południowej, przy czym struktury powinny być tworzone „w naszym europejskim stylu”. Umożliwiłoby to większe zrozumienie, solidarność i harmonię pomimo istniejących różnic, „podzielenie się naszymi darami” i wzmocnienie specyficznego charyzmatu Kościoła w Europie.

Jeśli chodzi o podstawowy temat synodalności, w podsumowaniach małych grup stwierdzono również, że dotychczasowy proces synodalny był bardzo owocny i należy go kontynuować.  Synod Biskupów „nie powinien być punktem końcowym”, dlatego też zaproponowano regularne spotkania w późniejszym okresie na wszystkich poziomach Kościoła. Zostało to dalej sformułowane: „Tylko w ten sposób można się uczyć kultury synodalnej”. Aby to się powiodło, konieczna jest formacja „rozeznawania” i nauka „rozmów w duchu”, a także nowe odkrycie „charyzmatów chrzcielnych”, gdyż chrzest jest podstawą posłania chrześcijan w świat. Dlatego w przyszłości należy poświęcić więcej uwagi procesom inicjacji, czyli wprowadzenia w chrześcijaństwo.

Zastosowanie metody synodalnej

Spotkanie przygotowawcze w pomieszczeniach seminarium duchownego w Linzu zorganizowano na wzór  Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów. Największa część trzydniowego programu przebiegała w  sześciu grupach, z których każda liczyła około sześciu osób. Nad kluczowymi kwestiami z „Instrumentum laboris” pracowano podczas kilku sesji, a każdą z nich rozpoczynano minutą ciszy. Zarówno prace w małych grupach, ich końcowa prezentacja wyników oraz dyskusje na plenum, rozpoczęte i zakończone „duchowymi impulsami” znanego czeskiego teologa i socjologa, ks. Tomáša Halíka, odbyły się bez udziału osób z zewnątrz.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze