fot. unsplash/Scott Graham

„Ewangelia nie pozwala nam na obojętność.” List otwarty chrześcijan ws. osób dotkniętych kryzysem na wschodnie …

„Na granicy z Białorusią giną ludzie. Ewangelia nie pozwala nam w tej sytuacji na obojętność.” – piszą autorzy „Listu otwartego chrześcijanek i chrześcijan do sióstr i braci w wierze w sprawie osób dotkniętych kryzysem humanitarnym przy wschodniej granicy Polski” opublikowanego na stronie petycjeonline.com.

List jest wezwaniem do pomocy i solidarności z tymi osobami oraz zaproszeniem do inicjatywy modlitewnej „Modlitwa bez granic”. Sygnatariuszami listu są m.in. niektórzy członkowie Klubu Inteligencji Katolickiej, profesorowie, dziennikarze, publicyści, aktorzy, naukowcy, zakonnicy i księża.

>>> Bp Zadarko: nie jesteśmy zapraszani do rozmów o tym, jak Kościół ma odpowiedzieć na sprawę migrantów

Publikujemy treść listu:

List otwarty chrześcijanek i chrześcijan do sióstr i braci w wierze w sprawie osób dotkniętych kryzysem humanitarnym przy wschodniej granicy Polski

1. Na granicy z Białorusią giną ludzie. Ewangelia nie pozwala nam w tej sytuacji na obojętność.

2. Zobowiązujemy się do pomocy osobom uwięzionym na granicy poprzez różne formy zaangażowania i modlitwę.

3. Wzywamy rządzących, by zatrzymali proceder odsyłania ludzi z powrotem do lasu, dopuścili pomoc medyczną i organizacje humanitarne, utworzyli korytarze humanitarne oraz nowe ośrodki dla migrantów i uchodźców.

4. Apelujemy do sióstr i braci w wierze – organizujmy pomoc, przekazujmy rzetelne informacje, łączmy się we wspólnej modlitwie, pokażmy naszą solidarność z uchodźcami. Zapraszamy na “Modlitwę bez granic” https://fb.me/e/4LCdgpAgj

Niedługo zaczyna się Adwent, czas oczekiwania na Boże Narodzenie. Przypominamy sobie, że Jezus narodził się w surowych warunkach. Jego godność jako Mesjasza i Króla, przysłonięta ubóstwem, była trudna do rozpoznania. W Ewangelii wg św. Mateusza (Mt 25,31-46) Chrystus podpowiada, że przychodzi w potrzebującym człowieku – chcemy Go takim rozpoznać.

W pobliżu wschodniej granicy naszego państwa, po obu jej stronach, przebywają ludzie, w tym liczne rodziny z dziećmi, zwabieni w śmiertelną pułapkę przez władze Białorusi. Tułają się przez wiele dni po lasach, często wycieńczeni i w złym stanie zdrowia. Są wielokrotnie przerzucani z jednej strony granicy na drugą, między Polską a Białorusią, poza wyznaczonymi przejściami granicznymi. Nie mogą iść dalej, nie mogą też zawrócić – są uwięzieni. Służby naszego państwa często nie dopuszczają do tych ludzi pomocy medycznej, humanitarnej i prawnej. Świadczą o tym relacje mieszkańców terenów przygranicznych i innych osób pomagających na miejscu. Nadchodzi zima – życie i zdrowie ludzi spędzających wiele dni w puszczy pod gołym niebem jest realnie zagrożone. Konieczna jest jak najszybsza pomoc. Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja na naszej wschodniej granicy została sprowokowana przez białoruskie władze, jednak upominamy się z troską o życie tych, którzy znaleźli się w samym centrum politycznej rozgrywki.

Możemy mieć różne poglądy, jednak jako chrześcijan łączy nas Ewangelia. Gdy na terenie naszego kraju życie tylu osób znajduje się w niebezpieczeństwie, Chrystus daje nam jasną wskazówkę: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40).Wspólnota chrześcijańska żyje dzięki świadectwu wiary, a wiemy, że wiara bez uczynków jest martwa. Według słów św. Jakuba: „Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» – a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała – to na co się to przyda? Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie” (Jk 2,15-17). Brak wyraźnego działania jest powodem zgorszenia tak wewnątrz, jak i na zewnątrz wspólnoty. Jako chrześcijanie chcemy opowiedzieć się za Chrystusem słowem i czynem.

My, osoby podpisane pod tym listem, zobowiązujemy się do pomocy osobom uwięzionym na granicy poprzez różne formy zaangażowania i modlitwę.

Dołączając się do próśb Prymasa Polski, przewodniczącego KEP i delegata KEP ds. migrantów o to, by nieść pomoc osobom dotkniętym kryzysem humanitarnym, do wniosków zawartych w komunikacie środowisk katolickich z 2 listopada br.:

• wzywamy polityków, by zjednoczyli się w działaniach na rzecz rozwiązania kryzysu humanitarnego;

• wzywamy rządzących, by zgodnie z apelem biskupów zezwolili na dopuszczenie do osób uwięzionych na granicy pomocy medycznej i organizacji humanitarnych, a wobec nasilonego zjawiska migracji skorzystali ze znanych w prawie międzynarodowym rozwiązań systemowych, w tym m.in. utworzyli korytarze humanitarne oraz nowe ośrodki dla migrantów i uchodźców;

• wzywamy Straż Graniczną, by zaprzestała odsyłania ludzi z powrotem do lasu. Zachęcamy siostry i braci w wierze: katolików, w tym biskupów, księży i osoby świeckie oraz duchownych i świeckich innych Kościołów chrześcijańskich w Polsce, do zjednoczenia się wokół konkretnych działań w obliczu kryzysu humanitarnego. Na przykład do:

• modlitwy w intencji zakończenia kryzysu humanitarnego na granicy oraz do organizowania takich modlitw w parafiach i wspólnotach;

• apelowania do ludzkich sumień o otwartość w duchu Ewangelii na bliźnich w skrajnie trudnej sytuacji;

• przekazywania rzetelnych wiadomości od osób i organizacji bezpośrednio pomagających na granicy tym, którzy nie mają dostępu do takich informacji;

• organizowania pomocy materialnej – zbiórek pieniędzy i potrzebnych rzeczy;

• rozpowszechniania w parafiach i wspólnotach materiałów informujących o sytuacji na granicy oraz możliwych sposobach pomocy;

• podjęcia wolontariatu w organizacjach pomagających uchodźcom;

• wspierania przygranicznych punktów pomocowych.

Zachęcamy wszystkich do uruchomienia wyobraźni miłosierdzia, która pomoże stworzyć nowe inicjatywy w celu wsparcia ofiar kryzysu humanitarnego.

Serdecznie zapraszamy do włączenia się w inicjatywę „Modlitwa bez granic” (https://fb.me/e/4isaiZh4a), w której w jedności, ponad podziałami, będziemy wzywać Bożej pomocy tam, gdzie nasze siły nie wystarczają, i Bożej inspiracji tam, gdzie możemy coś zdziałać.

Chcemy naśladować podany nam przez Zbawiciela wzór dobrego Samarytanina, który oparł się pokusie pominięcia człowieka w potrzebie i nie pytając o narodowość czy wyznawaną wiarę, pośpieszył bliźniemu na pomoc. W obecnym momencie rozumiemy wyraźniej niż dotąd, że od naszej wierności Ewangelii zależy ludzkie życie. Nie bądźmy obojętni!

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze