Fot. PAP/EPA/NECATI SAVAS

Foreign Policy: Turcja należy do Zachodu militarnie, ale ideologicznie nie należała do niego nigdy

Członkostwo w NATO pozostaje niezwykle istotne dla elity rządzącej Turcji, chociaż kraj ten należy do Zachodu jedynie militarne. Ideologicznie nie należał do niego nigdy – ocenia magazyn „Foreign Policy”, komentując decyzję Ankary o ratyfikacji wniosku o akcesję Szwecji do Sojuszu.

„Ani sporadyczne starcia z mocarstwami zachodnimi, ani stosunki biznesowe Turcji z Rosją nie sygnalizują żadnej chęci zmiany zachodniej orientacji tego kraju. Zawirowania geopolityczne od Ukrainy po Morze Czerwone sprawiają, że dla Turcji jeszcze ważniejsze staje się utrzymanie więzi z Zachodem” – zauważa amerykański magazyn.

>>> Turcja: używając sądów do uciszania dziennikarzy, Ankara kopiuje metody stosowane przez Rosję

Działania Turcji niezgodne z wartościami demokratycznymi

Poparcie Turcji dla akcesji Szwecji przez długi czas wydawało się mało prawdopodobne. Ankara chciała wykorzystać tę okazję do podważenia zachodniego wsparcia dla aspiracji kurdyjskich na Bliskim Wschodzie – przypomina „FP”. I chociaż kwestię tę udało się obecnie przezwyciężyć, „stanowisko Turcji w tzw. kwestii kurdyjskiej będzie w dalszym ciągu osłabiać siłę i wiarygodność NATO”.

„Ciągłe represje wobec Kurdów w Turcji są niezgodne z wartościami demokratycznymi, których NATO rzekomo broni, a wrogość Turcji wobec syryjskich Kurdów stawia ją naprzeciw interesom Stanów Zjednoczonych w tym kraju. Turcja pokazała, że potrafi się ugiąć, i w tej chwili musi zrobić więcej, niż tylko zgodzić się w sprawie Szwecji – musi demokratycznie rozwiązać kwestię kurdyjską” – wzywa „FP”.

Autorzy tekstu wskazują, że celem działań Ankary w sprawie szwedzkiego wniosku nigdy nie był sam Sztokholm, ale Stany Zjednoczone, które wielu Turków uważa za mocarstwo wrogie ze względu na wsparcie dla kurdyjskich bojowników w Syrii.

Dodają, że w odróżnieniu od czasów zimnej wojny, gdy NATO przymykało oczy na łamanie zasad demokracji m.in. w Turcji w imię walki z komunizmem, obecnie „gdy siły globalne przeciwstawiają zachodni kapitalizm demokratyczny rosyjskiemu i chińskiemu kapitalizmowi autorytarnemu, twierdzenia Zachodu o moralnej wyższości opierają się wyłącznie na reprezentowaniu demokracji”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze