fot. wyd. Esprit

Franciszek: obojętność ubiera duszę w kamizelkę kuloodporną

Papież Franciszek przekonuje, że każda globalna rewolucja gospodarcza i ekonomiczna musi zacząć się od przemiany ludzkich sumień. Pierwszym krokiem powinno być odrzucenie postawy obojętności.

W książce „Powróćmy do marzeń. Droga ku lepszej przyszłości” papież Franciszek przekonuje, że trwającą pandemię powinniśmy odczytywać jako zdecydowany impuls do zmiany globalnego społeczeństwa. Ojciec Święty jest tutaj dość konkretny. Wskazuje nie tylko na obszary dotyczące stricte moralności, ale także ekonomii czy ekologii. Stawia również pytania o to, czy dramatyczny los wielu rodzin w najbiedniejszych regionach planety nie jest czasem rezultatem chciwości małej grupy ludzi, w rękach których znajdują się sznurki regulujące globalną gospodarkę.

>>> Jarosław Kupczak OP: Amoris laetitia jest dokumentem ambiwalentnym teologicznie [ROZMOWA]

Stawiając diagnozę współczesnemu światu papież zwraca jednak szczególną uwagę na obojętność. Zauważa, że kiedy spotykamy się z ubóstwem innych towarzyszy nam wewnętrzne pytanie: i co z tego? Dystansujemy się od problemów społecznych, bo nie chcemy zakłócać spokoju naszego sumienia. Odwracamy wzrok, aby żyć pozornie bez zmartwień.

okladka Franciszek wersja polska

„Takie podejście kończy się uzbrojeniem duszy – obojętność ubiera ją w kamizelkę kuloodporną, więc wiele spraw po prostu się od niej odbija. Jednym z niebezpieczeństw obojętności jest to, że stanie się ona normalnością, cichutko przesiąkając do naszego życia i oceny wartości. Nie możemy przyzwyczaić się do obojętności” – podkreśla Franciszek.

>>> „Powróćmy do marzeń” – nowa książka papieża Franciszka [OMÓWIENIE]

Papież zachęca wszystkich, aby pytanie „i co z tego?” zastępować innymi. Jak odpowiedzieć? Co możemy zrobić? Jak mogę pomóc? Czego Bóg w tym czasie od nas oczekuje? Nie mają to być pytania retoryczne, ale takie, które rozpoczną w nas nawrócenie, zmianę myślenia. To metoda typowa dla Ojca Świętego, który nie po raz pierwszy zaleca metodę małych kroków, które mają ruszyć nasze sumienia. Nie po to, aby je zranić i wytknąć nam ich nieużywanie, ale raczej po to, żeby zmotywować katolików do większej aktywności. Bo od tego się zaczyna. Od poruszenia sumienia.

>>> Michał Jóźwiak: gdzie się podziała reforma Kurii Rzymskiej? [KOMENTARZ]

Niestety, obecnie mamy do czynienia z sytuacją bogacenia się niektórych części świata kosztem drugich. Trudno tu mówić o postawie służby czy realnym braterstwie, a to właśnie do takiej postawy nawoływał w swojej ostatniej encyklice Franciszek. Książka papieża i Fratelli tutti mają wiele wspólnych myśli. Światowa ekonomia potrzebuje wręcz rewolucyjnych zmian – muszą one zacząć się od głębokiej refleksji moralnej, bo, jak pisał francuski dramaturg i poeta Charles Péguy – „rewolucja albo będzie moralna, albo jej wcale nie będzie”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze