Franciszek u św. Marty: odwaga dla królestwa Bożego
Dla wzrostu królestwa Bożego trzeba odwagi, aby rzucić ziarno gorczycy i wymieszać zaczyn, a nie uprawianie „duszpasterstwa zachowawczego” – powiedział papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Nawiązując do czytanej dziś Ewangelii (Łk 13,18 do 21), w której Pan Jezus przyrównuje Królestwo Boże do ziarnka gorczycy i do zaczynu, Ojciec Święty zauważył, że obydwa te elementy są małe, ale mają w sobie rosnącą siłę. Podobnie królestwo Boże: jego moc pochodzi z wnętrza. |
|
Franciszek zaznaczył, że również św. Paweł w czytanym dziś fragmencie z Listu do Rzymian (8, 18-25), podkreśla napięcia istniejące w życiu, których nie można jednak porównywać z oczekującą nas chwałą. Idzie zatem o napięcie między cierpieniem a chwałą. Jest w tym napięciu żarliwe oczekiwanie wspaniałego objawienia królestwa Bożego, będące nie tylko naszym, ale także stworzenia, poddanego marności, podobnie jak i my „z upragnieniem oczekującego objawienia się synów Bożych”. Papież zaznaczył jest to wewnętrzna moc Ducha Świętego.
„To właśnie nadzieja prowadzi nas do pełni, nadzieję wydostania się z tego więzienia, z tego ograniczenia, z tej niewoli, z tego zepsucia i osiągnięcia chwały: droga nadziei. A nadzieja jest darem Ducha. To właśnie Duch Święty, który jest w nas i do tego prowadzi: to rzecz wspaniała, wyzwolenie, wielka chwała. I dlaczego Jezus mówi: „Wewnątrz ziarna gorczycy, w tym małym jest siła, która wyzwala niewyobrażalny rozwój” – powiedział Ojciec Święty . Franciszek wskazał, że tą wyzwalającą siłą jest Duch Święty, dający nam nadzieję. Zaznaczył, że życie nadzieją oznacza pozwolenie, aby te siły Ducha pomagały nam wzrastać ku pełni, która czeka nas w chwale. Ale tak jak zaczyn musi być wymieszany w cieście a nasiona gorczycy rzucone w ziemię, by wydać owoce, tak w przypadku królestwa Bożego trzeba pamiętać, że rośnie ono od wewnątrz, a nie przez prozelityzm. Papież przypomniał, że Kościół miał siłę aby rzucać ziarno, ale także były czasy, gdy lękał się zasiewu. „Wielokrotnie widzimy, że wolimy duszpasterstwo zachowawcze, a nie pozwolenie, by królestwo Boże wzrastało” – stwierdził Ojciec Święty, dodając, że wzrost królestwa Bożego wymaga odwagi, by rzucić ziarno i wymieszać zaczyn. Zauważył, że wiąże się to z pobrudzeniem sobie rąk i jakąś po ludzku stratą – coś trzeba wyrzucić. „Biada tym, którzy głoszą Królestwo Boże, mając iluzję, że nie pobrudzą sobie rąk. To strażnicy muzeów: wolą rzeczy piękne, a nie ten gest rzucania, aby uwolniła się moc, wymieszania, aby moc sprawiła wzrost. To jest przesłanie Jezusa i Pawła: to napięcie, które wychodzi z niewoli grzechu, aby być prostymi i dojść do pełni chwały” – powiedział papież. |
|
st (KAI) / Watykan |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |