Franciszkanin z Kłodzka: wszystko jest do uratowania i do odnowienia
Wszystko jest do uratowania i do odnowienia. Nic nie zostało zniszczone bezpowrotnie – powiedział PAP o. Ignacy Szczytowski, gwardian klasztoru Franciszkanów w Kłodzku. Na terenach zalanych szacuje się straty powodziowe dotyczące zabytków.
„Obecnie szacujemy straty, jakie poniosły nasze zabytki oraz obliczamy koszty prac konserwatorskich” – powiedział PAP o. Ignacy Szczytowski, gwardian klasztoru Franciszkanów w Kłodzku. „Odnowienie zabytków i budynków wyniesie około 40 milionów złotych. Same zabytki w kościele, czyli wszystkie ołtarze, obrazy, to, co uległo zalaniu i zniszczeniu, to jest kwota około 15 milionów, aby przywrócić je do stanu, w jakim był przed powodzią” – tłumaczył o. Szczytowski.
„Wbrew informacjom, jakie pojawiły się wcześniej w mediach, pragnę powiedzieć, że nic nie zginęło. Doniesienia gazet czy telewizji, że wypłynęły monstrancje, to fake newsy. Cały sprzęt liturgiczny został uratowany, tak samo jak wszystkie dzieła sztuki” – wyjaśnił gwardian klasztoru Franciszkanów w Kłodzku.
Zapytany o zakres uszkodzeń, o. Szczytowski odpowiedział: „Wszystko jest do uratowania i do odnowienia. Nic nie zostało zniszczone bezpowrotnie”.
W wyniku powodzi na Dolnym Śląsku uszkodzone zostały setki zabytków, m.in. XVI-wieczny most w Lądku-Zdroju, z którego woda porwała figurę św. Jana Nepomucena, a w Kłodzku zalany został klasztor franciszkański. W Stroniu Śląskim woda zniszczyła kaplicę św. Onufrego, w Ścinawce Średniej gotycki kościół pw. Bożego Ciała. W Bardzie powódź uszkodziła zabytkowe kamienice. Uszkodzone zostały też zabytkowe budowle m.in. w Bukowcu, Ciszycy, Karpnikach i w pałacu Schaffgotschów w Cieplicach. Woda uszkodziła też zabytkową tkankę urbanistyczną zalanych miast.
„Uszkodzone zostały setki obiektów i to nie tylko tych jednostkowo wpisanych do rejestru zabytków, ale także będących w wojewódzkiej czy gminnej ewidencji zabytków. Bo niektóre z tych budynków nie były objęte ochroną poprzez wpis do rejestru zabytków, ale są obiektami zabytkowymi, historycznymi” – powiedział PAP Daniel Gibski, Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Pracownicy urzędu konserwatorskiego sprawdzają, w jakim stanie są zabytki po przejściu powodzi. Daniel Gibski powiedział PAP, że nie sposób jeszcze obecnie ocenić strat.
W czyszczeniu zabytków pomagają wolontariusze. Pomóc obiecali też architekci i konserwatorzy zabytków. W planie jest stworzenie grup specjalistów, którzy będą oceniać stan poszczególnych obiektów.
W szacowanie strat mają się włączyć także zespoły Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego do tej pory zadeklarowali wsparcie w wysokości 100 mln zł na zabytki zniszczone podczas powodzi. Nabór ruszy w styczniu 2025 r. Ministra kultury Hanna Wróblewska zapewniła, że jeżeli 100 mln zł okaże się niewystarczające, kierownictwo resortu będzie „szukać pieniędzy dalej”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |