Liczba aktów antysemityzmu we Francji wzrosła z 311 w 2011 r. do 541 w 2018 r., czyli o 74 proc. – poinformował 11 lutego minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner.
– Antysemityzm szerzy się jak trucizna, jak żółć. Atakuje, rozkłada umysły, zabija – mówił polityk w Sainte-Geneviève-des-Bois, gdzie doszło do ataku wandali na drzewo posadzone ku czci Ilana Halimiego, młodego Żyda, zabitego w 2006 r. Nazywając to wydarzenie „zamachem przeciwko nadziei”, minister stwierdził, że rząd nie będzie bagatelizował takich czynów.
Dodał, że atak na religię czy na pamięć Ilana Halimiego jest atakiem na republikę. Wspomniał przy tym także o niedawnych atakach na kościoły katolickie.