Gambia: prezydent nie uznał porażki w wyborach
Prezydent Gambii Yahya Jammeh odrzucił w piątek wyniki ostatnich wyborów prezydenckich, według których przegrał walkę o najwyższy urząd w państwie ze swym rywalem Adamą Barrowem. Jammeh początkowo uznał swą porażkę, jednak ostatecznie uznał, że wybory zostały sfalszowane.
Jammeh, który objął władzę w tym małym kraju w Afryce Zachodniej w 1994 r. w rezultacie zamachu stanu, oświadczył w telewizji państwowej, że padł ofiarą „niemożliwych do przyjęcia nieprawidłowości” i zaapelował o nowe wybory.
„Po dokładnym zbadaniu (przebiegu wyborów) postanowiłem odrzucić ich rezultat. Ubolewam nad poważnymi i niemożliwymi do przyjęcia nieprawidłowościami procesu wyborczego. Zalecam nowe, transparentne wybory, które usankcjonuje bogobojna i niezależna komisja” – powiedział Jammeh.
Według oficjalnych wyników wyborów z 1 grudnia, Adama Barrow, obecnie deweloper, a niegdyś ochroniarz w sklepie w Londynie, dostał 45,5 proc. głosów, a Jammeh 36,7 proc.
Barrow ma objął urząd w końcu stycznia. Zapowiadał „nową Gambię”, w tym m. in. wycofanie się z ogłoszonego przez Jammeha w listopadzie wyjścia Gambii z Międzynarodowego Trybunału Karnego oraz powrót do brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Anulowana miała być ponadto deklaracja sprzed roku, określająca Gambię jako republikę islamską.
Jammeh od dawna oskarżany był o torturowanie przeciwników politycznych i tłumienie wszelkich oznak sprzeciwu.
Gambia to mały muzułmański kraj z niewielką mniejszością chrześcijańską, położony nad rzeką o tej samej nazwie w zachodniej Afryce. Liczy niecałe 1,9 mln mieszkańców a gospodarka w coraz większym stopniu uzależniona jest od dochodów z turystyki. W lipcu 1994 roku Jammeh przeprowadził zamach stanu i mianował się przewodniczącym Tymczasowej Rady Rządzącej Sił Zbrojnych. Od 1996 roku jest prezydentem.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |