fot. pixabay

Gardło i wiatr, czyli jak „widziano” duszę przed wiekami

Dusza obecna jest w Biblii od momentu aktu stworzenia świata, choć nie tak, jak my „widzimy” już dzisiaj. Już na samym początku Księgi Rodzaju, w opisie aktu stworzenia świata, czytamy: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami” (Rdz 1, 1-2).

fot. pixabay

Nefesz
Dziś myślelibyśmy w tym momencie o Duchu Świętym. Autor miał wtedy na myśli obecność Boga. To jednocześnie pierwsza wzmianka o tym, co duchowe. W Biblii „istota żywa” albo „dusza” pojawia się po raz pierwszy za sprawą określenia „nefesz”. W sposób bezpośredni i dosłowny oznacza ono gardło. W znaczeniu biblijnym nie jest to dusza taka jak my dziś o niej myślimy – coś niematerialnego, niewidzialnego, co ma się z tego ciała uwolnić po śmierci. „Nefesz” to człowiek, który żyje, porusza się. W akcie stwórczym człowiek staje się (lub jest) „nefesz” (duszą), a nie ją otrzymuje lub ją posiada (Rdz 2,7). „Nefesz” jako „bycie” dotyczy też zwierząt.

To ma potwierdzenie w rytualnym uboju zwierząt. Według tradycji żydowskiej, by poszanować zwierzę i zmniejszyć jego cierpienia, stosuje się specjalne noże rzeźnickie. Pozwalają one tak podciąć gardło, by natychmiast, jednym cięciem, przeciąć tchawice i tętnice. Tu łączy się istota „nefesz” – to oddychanie, przepływ krwi, ruch, życie. I miejsce, w którym to życie się odbiera – właśnie przez podcięcie gardła. To sytuuje „nefesz” w tym a nie innym miejscu naszego ciała.

fot. pixabay

Ruah
O duszy mówi nam też drugi opis dzieła stworzenia. Bóg lepi człowieka z gliny i dmucha w niego oddechem, duchem. Tutaj pojawia się inne hebrajskie słowo: „ruah”. „Ruah” tłumaczy się jako „duch”, ale przede wszystkim jako „wiatr”: poruszające się powietrze. Właśnie to powietrze Bóg tchnie w nozdrza Adama. Ten z kolei zaczyna się ruszać i staje się nefesz, istotą żyjąca. Te dwa słowa: „nefesz” i „ruah” komentarze biblijne i słowniki wyjaśniają bardzo różnie. Czasami bywają traktowane zamienne, czasami komplementarnie, w uproszczeniu: „nefesz” ma w sobie „ruah”.

Nieśmiertelność duszy
Te fragmenty Pisma Świętego nie mówią jednak nic na temat nieśmiertelności duszy. Pierwsze księgi Starego Testamentu w ogóle nie poruszają kwestii nieśmiertelności duszy człowieka. Dusza to coś, co może żyć po śmierci? W Torze tego nie ma. Dopiero powoli, w trakcie historii Izraela zaczynamy znajdować coś na ten temat: w Księdze Machabejskiej czy w księgach mądrościowych. Powstały one pod wpływem rozmaitych koncepcji filozoficznych, które wtedy w Grecji i okolicach były bardzo silne. Mówiono i myślano wtedy o duszach, które nie zginą w szeolu, praktykowano modlitwę za tych, którzy polegli w czasie powstania Machabeuszy (żydowskie powstanie wyzwoleńcze w latach 167-160 p.n.e.). Te opowieści są już bliżej naszej wrażliwości, która jest przekonana o tym, że jest w nas to, co nieśmiertelne.

św. Paweł dusza Biblia

Zdjęcie: św. Paweł Apostoł (mal. Bartolomeo Montagna/Wikimedia Commons)

Pneuma
Postrzeganie duszy oczywiście zmieniało się i ewoluowało w ciągu tysiącleci. Są jednak kwestie niezmienne, które ten temat łączą. Przykładem mogą być listy Świętego Pawła, w których mówiąc o duszy, pisze o „pneumie”. To Duch Święty, ale także oddech, powietrze i przede wszystkim tchnienie. Pojęcia „pneuma” używa Paweł, pisząc o duszy chrześcijanina. Tego samego określenia używa do nazwania Ducha Świętego.

Fascynująca to opowieść, nauka i historia. A pomyśleć, że to tylko mały wycinek biblijnej historii zbawienia. Historii zbawienia ludzkiej duszy.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze