George Weigel: św. Jan Paweł II nie ulegał minimalizmowi i nie zadowalał się tylko tym, co możliwe
Najważniejszą, najbardziej inspirującą cechą św. Jana Pawła II jako męża stanu było to, że nie ulegał minimalizmowi i nie zadowalał się tylko tym, co możliwe, lecz próbował zmieniać to, co wydawało się niemożliwe – uważa amerykański pisarz i teolog katolicki George Weigel.
Weigel, który napisał m.in. biografię polskiego papieża zatytułowaną „Świadek nadziei”, wygłosił w środę wieczorem w ambasadzie RP w Londynie wykład na temat św. Jana Pawła II jako męża stanu i dyplomaty oraz jego zdolności do używania soft power do bronienia praw człowieka, promowania rządów demokratycznych i solidarności między narodami.
Podkreślił w nim, że choć obowiązki papieży oraz obowiązki prezydentów, premierów i dyplomatów są różne i operują oni w polityce międzynarodowej mając odmienne zestawy narzędzi, to działania św. Jana Pawła II w tej dziedzinie zawierają ważne lekcje dla tych, którzy starają się promować pokój, bezpieczeństwo, wolność i ład światowy.
>>> G. Weigel o antykatolicyzmie elit amerykańskich
Siedem lekcji
Weigel wymienił siedem lekcji, które można z nich wyciągnąć. Pierwsza jest taka, że dla św. Jana Pawła II główną siłą napędzającą historię zawsze była kultura, a w centrum niej zawsze była religia. Jak mówił amerykański pisarz, to podejście było widoczne w pełni podczas pierwszej pielgrzymki do Polski w czerwcu 1979 roku, która stała się jednym z punktów zwrotnych historii, gdy mówił do Polaków, by odzyskali to, kim są naprawdę, by odzyskali prawdę o swojej historii i kulturze, a wtedy znajdą narzędzia do walki z totalitaryzmem.
Drugą lekcją – według Weigla – jest to, że św. Jan Paweł II rozumiał, iż ideologie – i te wykorzystywane na rzecz dobra, jak i zła – są znacznie silniejszym narzędziem niż to się zwykle uważa, a jego przekonanie wynikało w dużej mierze z własnych doświadczeń z totalitaryzmami; stąd też przekonanie, że w centrum każdej ideologii musi być człowiek. Jako trzecią sprawę Weigel wymienił rozumienie przez papieża psychologicznych aspektów stosunków międzynarodowych, w tym tego, iż niektórzy aktorzy polityczni zachowują się w określony – zły – sposób nie dlatego, że druga strona im cokolwiek złego zrobiła, czego bieżącym przykładem jest rosyjska agresja na Ukrainę.
Prawa człowieka
Kolejną jest to, że św. Jan Paweł II odszedł od wcześniejszej polityki Watykanu polegającej na niepotępianiu reżimów komunistycznych i łamania praw człowieka w nadziei na uzyskanie małej swobody dla Kościoła, lecz zaczął mówić o prawach człowieka czy niesprawiedliwości nie tylko w państwach komunistycznych, ale też w dyktaturach latynoamerykańskich i to ostatecznie przyniosło znacznie większy efekt. Z tym wiąże się piąta sprawa, którą według Weigla było uważniejsze słuchanie Kościołów w krajach komunistycznych i większe wsparcie dla nich.
Za szóstą lekcję Weigel uznał, by patrzeć długoterminowo i nie poświęcać zasadniczych wartości w imię bieżących, mniejszych korzyści. Jako przykład wskazał brak zgody na to, by Kościół w Polsce zaangażował się po zniesieniu stanu wojennego w jakąś formę negocjacji z władzami komunistycznymi, przejmując rolę Solidarności. Ostatnią zaś jest to, że św. Jan Paweł II miał świadomość, że rzeczywistość często ma się nijak do tego, co opisują media, i mąż stanu nie może podążać za medialnymi wyobrażeniami.
„Choć jest wiele cech godnych podziwu w jego życiu, tym, co jest być może najbardziej przekonujące i inspirujące, jest odmowa poddania się temu, co nazywam tyranią tego, co możliwe, tyranią tego, że coś jest po prostu takie, jakie jest i nie można z tym nic zrobić. Konieczne jest, abyśmy wzięli lekcję od Jana Pawła II i nie wiązali się narzuconymi sobie kajdanami niskich oczekiwań, dopasowując się do tego, co konwencjonalna mądrość definiuje dziś jako możliwe” – powiedział Weigel.
>>> George Weigel: Kościół w Polsce musi naprawdę poznać nauczanie Jana Pawła II [ROZMOWA]
Polityczny wpływ papieża
Zapytany przez PAP, czy polityczny wpływ św. Jana Pawła II był bardziej efektem konkretnych czasów, w których przyszło mu sprawować pontyfikat, czy też jego osobistych cech charakteru i faktu, że wywodził się z komunistycznej Polski, Weigel zaznaczył, by nie postrzegać papieża jako polityka, ale ocenił, że chodzi o to drugie.
„Nie był zaangażowany w politykę w normalnym tego słowa znaczeniu. Był zaangażowany w budowanie kulturowego oporu wobec komunizmu, oporu wobec tyranii, opartego na rewolucji sumienia w umysłach ludzi i wiedział, że z tego stworzą nowe narzędzia polityczne, co oczywiście nastąpiło w postaci Solidarności. Był pasterzem, który rozumiał, że zachęcając, inspirując ludzi do życia w prawdzie może mieć ogromny wpływ na społeczeństwo. Można to zrobić w dowolnym momencie historii. Można to zrobić w każdym miejscu” – powiedział Weigel.
Odnosząc się do niektórych reakcji papieża Franciszka na rosyjską napaść na Ukrainę, Weigel ocenił, że św. Jan Paweł II postępowałby w sposób bardziej przemyślany.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |