Gościnność na dłużej

Puśćmy wodze fantazji… Światowe Dni Młodzieży nie są tylko dniami, ani tygodniem czy dwoma tygodniami. Goście przyjeżdżający są nie tylko młodzi – choć oni przeważają, są też jednak i dzieci, i starsi. I jeszcze jedna różnica: przyjeżdżający wybrali się w drogę nie z własnej woli, lecz przymuszeni niezależnymi do siebie wydarzeniami: wojną, prześladowaniami, zagrożeniem życia.

 

Wielu z nich ma za sobą traumatyczne przeżycia, nie będzie więc z radością oczekiwać nowych doznań w miejscu, w którym przybyli. Nie wiedzą przecież nawet, na jak długo opuścili rodzinne strony. Może na zawsze? Co z naszą gościnnością? Co byłoby? Co jest – w czasie kryzysu uchodźczego? Czy dowiedziona niedawno w Krakowie i głoszona jako tradycyjna cecha polskości sprawdziłaby się na dłużej? Jako cnota, a nie tylko zryw? Cnota, czyli stała dyspozycja moralna, z której wynika działanie. Postawa, której rdzeniem jest stałość, wytrwałość, wzrastanie w niej poprzez jej praktykowanie. W różnych kulturach, tradycjach religijnych, systemach filozoficznych i etycznych różnie określana i kwalifikowana. Ale stale obecna. W chrześcijaństwie jest obliczem podstawowego przykazania: miłości bliźniego. Czy to, czym obdarowani zostali przyjmujący młodych w ostatnich dniach lipca ubiegłego roku: przyjęcie gości, a wraz z nimi częściowo choćby wejście w ich świat, próba wzajemnego zrozumienia, poszerzenie spojrzenia na świat, ale i na siebie samych, może zaowocować w konkretnych krokach wobec uchodźców? Jeśli dla kogoś pytanie to brzmi zbyt abstrakcyjnie, bo przecież decyzje zapadają na wysokim poziomie politycznym, zawsze można je ukonkretnić w osobach już żyjących pomiędzy nami: ukrainkach i ukraińcach, młodzieży przyjeżdżającej w ramach wymiany międzynarodowej, ale też nowych sąsiadach z nieodległej miejscowości czy z drugiego końca Polski. Dla każdego ten konkretny człowiek może być innego rodzaju wyzwaniem – bo różna będzie jego inność. Stawką jest przyjazne przyjęcie jej w nas, bez oczekiwania, że przemieni się w swojskość. Taka jest nauka Jezusa przypomniana w ostatnich dniach przez papieża Franciszka w Polsce.

Elżbieta Adamiak

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze