Za te grzechy trudno uzyskać odpuszczenie
Święty Robert Bellarmin pisał o nich: „to przebaczenie jest bardzo rzadkim i trudnym, bo trudno i rzadko się zdarza, iżby ci, którzy wpadają w te grzechy, przyszli do prawdziwej pokuty”.
Grzechy przeciwko Duchowi Świętemu to jedne z najcięższych grzechów. Dlaczego? Ponieważ sami grzeszący nie chcą się nawrócić i pokutować. Czytamy przecież w Ewangelii:
Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone (Mt 12, 31).
Jakie to grzechy?
1. Grzeszyć zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego.
To dość częsta postawa, szczególnie wśród ludzi w młodym wieku, przejawiająca się poprzez mówienie sobie: „Po co teraz będę się spowiadał? Poczekam, aż będę stary – wówczas będzie czas na pokutę, a teraz się wyszaleję”. Kościół przestrzega, że nie znamy dnia ani godziny, kiedy może nas spotkać śmierć, a po niej sąd.
2. Rozpaczać albo wątpić w łaskę Bożą.
Popełnia się ów grzech wtedy, gdy człowiek świadomie popada w rozpacz, mówiąc sobie, że nie ma już dla niego ratunku, że Bóg nie może kochać tak wielkiego grzesznika, jak ten człowiek. Jest to wątpienie w Boże miłosierdzie, które uwarunkowane jest pokutą.
3. Sprzeciwiać się uznanej prawdzie chrześcijańskiej.
To w sposób stały i świadomy mówić „nie” oficjalnej nauce Kościoła. Może mieć charakter wybiórczy, np. „Wierzę w to, co mówi się w kościele. Ale za nic nie uwierzę, że mieszkanie ze sobą przed ślubem jest grzechem! Bóg nie jest taki, by się o to obrażał”.
4. Nie życzyć lub zazdrościć bliźniemu łaski Bożej.
Już sama zazdrość jest grzechem, a zazdrość o Boże błogosławieństwo jest grzechem szczególnym. Za każdą łaskę Bożą człowiek winien jest dziękczynienie, nawet jeśli czasowo Bóg wystawia nas na próbę, a naszym znajomym udziela rozlicznych łask.
5. Mieć zatwardziałe serce na zbawienne natchnienia.
Grzech ten polega na stałym sprzeciwianiu się pobożnym natchnieniom lub upomnieniom osób (rodziców, przyjaciół, księży) zatroskanych o nasze trwanie w grzechu.
6. Umyślnie zaniedbywać pokutę aż do śmierci.
Może się przejawiać poprzez świadomość tego, że jest się w stanie grzechu śmiertelnego, że w najbliższym czasie trzeba będzie się wyspowiadać, a pomimo to grzeszy się nadal, nie widząc różnicy między jednym a wieloma popełnionymi grzechami.
Warto zwrócić na nie uwagę, i jeśli w z jakimś grzechem mamy problem – udać się do najbliższego księdza i o tym porozmawiać.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |