fot. Camille King/ flickr.com

Gwardia Szwajcarska chroni uczestników konklawe

Papież nie żyje, ale jego siły ochronne wciąż mają wiele, a nawet więcej do zrobienia: teraz chronią 133 kardynałów, elektorów nowego papieża.

Gwardia Szwajcarska chroni papieża, narażając w razie potrzeby własne życie. Po śmierci papieża Franciszka sytuacja się zmieniła: teraz chronią kardynałów, którzy wybiorą jego następcę, a wśród nich będzie ich nowy szef. „Od 21 kwietnia żyjemy w bardzo ścisłym rytmie” – powiedział mediom Eliah Cinotti, rzecznik Gwardii Szwajcarskiej opisując czas od śmierci Franciszka w Poniedziałek Wielkanocny. Podkreślił, że każdy gwardzista ma misję i dokładnie wie, co ma robić. Nie ma czasu myśleć o tym, kto będzie nową głową Kościoła katolickiego.

fot. EPA/FABIO FRUSTACI

W tej nadzwyczajnej sytuacji Gwardia nie musi improwizować. Wszystko określa protokół – powiedział Cinotti. Podstawowym zadaniem jest umożliwienie kardynałom-elektorom dokonania spokojnego wyboru. „Myślę, że wywiążemy się z tego zadania bardzo dobrze”. Cinotti nie chciał ujawnić, gdzie dokładnie będą gwardziści szwajcarscy wokół Kaplicy Sykstyńskiej.

Odwołanie zaprzysiężenia nowych rekrutów

Śmierć papieża wpłynęła w wielu aspektach na papieską straż przyboczną. Nie tylko muszą chronić 133 wyborców papieskich, musieli również zmienić własne plany. Tradycyjne zaprzysiężenie nowych rekrutów na początku maja zostało przełożone na jesień 2025 roku „W tych dniach żałoby i refleksji, po śmierci naszego ukochanego Ojca Świętego, papieża Franciszka, Papieska Gwardia Szwajcarska jest w pełni skupiona na swojej misji i jednoczy się w modlitwie o jego wieczny odpoczynek” – poinformował komunikat z koszar gwardii.

>>> Co dzieje się po wyborze papieża?

Gwardia Szwajcarska służy papieżom od 1506 roku. Jej członkowie odpowiadają za osobistą ochronę biskupa Rzymu i kontrolują wejścia do Watykanu.

Tradycyjnie zaprzysiężenie nowych gwardzistów odbywa się w Watykanie 6 maja. Ta data upamiętnia historyczny, bohaterski czyn i faktyczne narodziny Gwardii. 6 maja 1527 roku w walce z najemnikami cesarza Karola V w „Sacco di Roma” – najazdu i rozgrabienia Rzymu – zginęło 147 spośród 189 żołnierzy szwajcarskich gwardzistów broniących papieża Klemensa VII (1523-1534). 42 gwardzistów zdołało wtedy przeprowadzić Ojca Świętego w bezpieczne miejsce do Zamku św. Anioła. 

Doroczne obchody w Watykanie i upamiętnienie wojen

Hołd poległym wówczas towarzyszom broni Gwardia oddaje co roku w przededniu uroczystości zaprzysiężenia nowych gwardzistów. Straż ochronna papieży nie przesunęła tej ceremonii na inny termin ze względu na konklawe. Na dzień przed rozpoczęciem konklawe, w okolicznościowym spotkaniu i złożeniu wieńca, uczestniczył przewodniczący Konferencji Episkopatu Szwajcarii bp Felix Gmür.

fot. EPA/FABIO FRUSTACI

„Okrucieństwa, które dotknęły to miasto 500 lat temu, nie są tylko rzeczą przeszłości. Powtarzają się do dziś, czasami w jeszcze bardziej okrutnych i nieludzkich formach” – powiedział w swoim przemówieniu dowódca Gwardii, Christoph Graf. Za papieżem Franciszkiem pułkownik wspomniał wojny na Ukrainie, na Bliskim Wschodzie, w Sudanie, Kongo, Mjanmie i wielu innych miejscach. „I choć ci, którzy sprawują władzę, twierdzą, że atakują wyłącznie cele wojskowe, rzeczywistość mówi jasno: nie ma wojny bez ogromnego cierpienia ludności cywilnej, bez zbrodni przeciwko ludzkości”.

>>> Abp Fortunatus Nwachukwu: Afryka nie jest dzieckiem, którego głos można wyciszyć

Gwardziści świętują moment, w którym oddali wszystko dla papieża. „To moment, który przypomina nam, skąd pochodzimy i jaka jest nasza misja” – podkreślił dowódca Gwardii Szwajcarskiej

135 Gwardzistów Szwajcarskich dla 135 kardynałów-elektorów

A teraz chodzi o to, aby umożliwić kardynałom dobre konklawe. Oczywiście znają oni Gwardię Szwajcarską i cieszą się z ich obecności, powiedział mediom rzecznik Gwardii Szwajcarskiej, dodając że „są bardzo szczęśliwi, bo zawsze pomagamy, gdzie możemy”.

Teoretycznie gwardziści będą mogli zapewnić wsparcie w stosunku 1:1, gdyż obecnie służbę odbywa 135 mężczyzn, czyli dokładnie tyle samo, ilu kardynałów Kościoła powszechnego ma prawo wybierać papieża – dwóch z nich jednak nie weźmie udziału w konklawe.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze