fot. PAP/Grzegorz Momot

Igrzyska w Pekinie: jakie są wyniki Polaków?

Izabela Marcisz i Monika Skinder zajęły dziewiąte miejsce w finale drużynowego sprintu techniką klasyczną w biegach narciarskich podczas igrzysk w Pekinie. Sensacyjnie złoto wywalczyły Niemki, przed Szwedkami i reprezentantkami Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.

Przed finałem Katharina Hennig i Victoria Carl nie były w gronie faworytek. Na początku finałowego biegu były poza ścisłą czołówką, ale nieco przed połową dystansu przebiły się do niej, a na ostatniej zmianie były już liderkami. Na finiszu Carl stoczyła emocjonującą walkę o zwycięstwo ze Jonną Sundling. Ostatecznie Niemki wyprzedziły Szwedki o 0,17 s, a reprezentantki RKO o 0,71.

Izabela Marcisz na mecie biegu finałowego w sprincie drużynowym techniką klasyczną kobiet, fot. PAP/Grzegorz Momot

Marcisz pierwszą zmianę zakończyła na siódmej pozycji, a występująca po niej Skinder spadła o dwie lokaty. Na kolejnych dwóch etapach sytuacja się powtórzyła. W drugiej części rywalizacji, kiedy 10-zespołowa obsada wyraźnie się już podzieliła na czołówkę i resztę stawki, Polki utrzymywały już stale przedostatnie miejsce. Do triumfatorek straciły 1.38,16. Biało-czerwone w swoim półfinale zajęły szóstą pozycję i awans do decydującego biegu wywalczyły jako tzw. szczęśliwe przegrane (przepustkę uzyskały po cztery najlepsze ekipy z każdego półfinału oraz dwa duety z najlepszymi czasami z reszty stawki).

Polki Izabela Marcisz i Monika Skinder na mecie biegu finałowego w sprincie drużynowym techniką klasyczną kobiet, fot. PAP/Grzegorz Momot

Przed tym startem głośno było o zamieszaniu wokół składu, w jakim miały wystąpić w środę biało-czerwone. Marcisz, która została zgłoszona do wszystkich konkurencji podczas tych igrzysk, stwierdziła początkowo, że woli odpocząć wtedy przed biegiem na 30 km. W mediach pojawiały się informacje, że chodzi głównie o konflikt między tą zawodniczką i Skinder. Ostatecznie po rozmowie z prezesem Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniuszem Tajnerem pierwsza z biegaczek zmieniła zdanie. W 2018 roku podczas igrzysk w Pjongczangu Justyna Kowalczyk i Sylwia Jaśkowiec zajęły w tej konkurencji siódme miejsce.

Polacy odpadli w półfinale

Z kolei Maciej Staręga i Kamil Bury nie wywalczyli awansu do finału drużynowego sprintu techniką klasyczną w biegach narciarskich podczas igrzysk w Pekinie. Polacy z czasem 20.19,8 w swoim półfinale zajęli ósme miejsce.

fot. EPA/VASSIL DONEV

Specjalizujący się w sprincie Staręga na pierwszej zmianie wyprowadził biało-czerwonych na piątą pozycję, ale gdy ponownie wrócił na trasę, to ruszył dopiero z 11. Później Polacy plasowali się przeważnie w okolicy ósmego miejsca i to właśnie na nim zakończyli występ. Do najlepszych w ich biegu Włochów stracili 12,9 s. W 2018 roku podczas igrzysk w Pjongczangu Staręga i Dominik Bury też odpadli w półfinale tej konkurencji – zajęli w nim wtedy siódme miejsce.

Biathlon – Polki na 14. miejscu w sztafecie

Szwedki zdobyły zloty medal w rywalizacji biathlonowych sztafet 4×6 km podczas igrzysk w Pekinie. Kolejne miejsca na podium zajęły zawodniczki Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego i Niemiec. Polki zajęły 14. miejsce.

Polki rywalizowały w składzie: Monika Hojnisz-Staręga, Kamila Żuk, Kinga Zbylut, Anna Mąka. Biało-czerwone ostatecznie zajęły 14. miejsce – 6.08,2 min za Szwedkami. Na wynik biało-czerwonych w dużej mierze zaważyło słabe strzelanie na dwóch pierwszych zmianach.

Polka Kinga Zbylut na trasie biathlonowej sztafety 4×6 km kobiet, fot. PAP/Grzegorz Momot

Największe oczekiwania w polskiej drużynie wiązano ze startem Hojnisz-Staręgi. Liderka wypadła przeciętnie i w sumie musiała dobierać trzy naboje, co już na początku wykluczyło biało-czerwone z rywalizację o wysokie miejsce. Narciarka w sobotę wystąpi ze startu wspólnego na 12,5 km. Tym samym weźmie udział we wszystkich biathlonowych konkurencjach przewidzianych programem olimpijskim.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze