Indonezja: narastająca nietolerancja wobec religii
W Indonezji narasta nietolerancja i odnotowuje się coraz więcej przypadków łamania wolności religijnej.
Alarm w tej sprawie podniósł działający w Dżakarcie „Wahid Institute”, czyli założony przez byłego prezydenta tego kraju, muzułmanina Abdurrahmana Wahida, ośrodek zajmujący się monitorowaniem sytuacji poszczególnych grup religijnych.
Z jego danych wynika, że w ubiegłym roku wzrosła o 7 proc. liczba aktów agresji wobec przedstawicieli mniejszości religijnych i etnicznych. Najwięcej z ponad 500 ataków odnotowano w prowincjach Jawa Zachodnia, Aceh i Sumatra.
„Na nasze życie codzienne przynależność etniczna czy religijna nie ma większego wpływu i wzajemne relacje są bardzo dobre” – podkreśla ks. Paulus Rusbani Setyawan, pracujący na Zachodniej Jawie, gdzie 97 proc. mieszkańców stanowią muzułmanie. Zdaniem tego duchownego „wirus nietolerancji zaszczepiają wśród Indonezyjczyków politycy i skrajni przywódcy religijni, którzy głoszą wyższość wyznawców jednej religii nad pozostałą częścią społeczeństwa”.
Opinię tę potwierdza pracujący w Dżakarcie o. Fernando Abis, ksawerianin. „Jak na razie na naszym terenie żyje się w spokoju. Na pewno jednak są obawy, i to duże. Rząd podjął, jak się na razie wydaje, skuteczne środki prewencyjne – mówi Radiu Watykańskiemu o. Abis. – Istnieje grupa «Front obrony islamu», która chciałaby, żeby wszyscy mieszkańcy przestrzegali prawa szariatu, a już na pewno wszyscy ci, którzy pełnią jakieś funkcje publiczne, jak np. gubernator Dżakarty, który jest pochodzącym z Chin protestantem. Ta grupa finansowana jest przez siły, które próbują przy tym ugrać własne interesy polityczne. Wydaje mi się jednak, że wciąż większość przywódców islamskich w Indonezji jest dość umiarkowana i nie popiera radykalizmu. Zdają sobie bowiem sprawę, że radykalizm obraca się przeciwko samemu islamowi”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |