Intensywne opady na południu Polski, setki interwencji
Liczba związanych z obfitymi opadami deszczu interwencji straży pożarnej w woj. śląskim przekroczyła od wtorkowego rana 500. Najwięcej zgłoszeń było w Będzinie, Mysłowicach oraz powiatach żywieckim i gliwickim.
Zalane piwnice domów, nieprzejezdne drogi i podtopione uzdrowiska w Busku-Zdroju to efekt kolejnej fali opadów w woj. świętokrzyskim. Do godziny 21. strażacy podjęli blisko 400 interwencji, ale zgłoszeń cały czas przybywa. Dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji i Ratownictwa PSP w Kielcach informuje, że najtrudniejsza sytuacja jest na południu regionu. Zalane zostały m.in. uzdrowiska w Busku-Zdroju. Z kolei w Małopolsce strażacy wyjeżdżali do akcji ponad 400 razy. „Wszystkie siły i środki są w pełnej gotowości; pracy nie ułatwia nam pora nocna i intensywne opady deszczu” – ocenił mł. bryg. Sebastian Woźniak, rzecznik straży. Najczęściej interweniowali w powiecie krakowskim (160 razy), a także oświęcimskim (58), wielickim (43) i dąbrowskim (33). W tej chwili stany alarmowe przekroczone są na czterech wodowskazach – na Rudawie, Szreniawie, Skawince i Stryszawce, a strażacy w dalszym ciągu działają też w krakowskiej dzielnicy Bieżanów.
Prognoza na środę
W środę prognozowane są przelotne deszcze z przejaśnieniami. Wieczorem przestanie padać na południu Polski – mówi synoptyk IMGW Kamil Walczak. W nocy na południu kraju będą tworzyć się mgły, które mogą ograniczać widzialność do 200-300 metrów. W środę rano na zachodzie i północnym-zachodzie kraju nie są spodziewane żadne opady deszczu. Będzie tam zdecydowanie więcej słońca. Ma to związek z tym, że Polska zacznie dostawać się pod wpływ wyżu, stąd zdecydowana poprawa pogody na zachodzie kraju. Na wschodzie też prognozowane są przejaśnienia, jednak zachmurzenie może być duże z przelotnymi opadami. Natomiast deszcz nadal będzie padać zwłaszcza na południu Polski. W Karpatach spadnie do 25 litrów wody na metr kwadratowy. Nad resztą kraju będą słabsze opady, wręcz symboliczne.
Najcieplej będzie w środę na zachodzie – od 20 do 21 st. C, natomiast najchłodniej na południowym wschodzie – 15 st. C. Opady zaczną ustępować w rejonach podgórskich dopiero po południu, poprawa pogody powinna nastąpić tam pod wieczór. W całym kraju wzrośnie prędkość wiatru, najsilniej będzie wiać na Wybrzeżu, gdzie w porywach może dochodzić do 60-65 km na godzinę. Również w obszarach podgórskich przewidywany jest silny wiatr. Szczególnie na Podkarpaciu można spodziewać się burz z porywami wiatru do 60 km na godzinę. W czwartek można liczyć na poprawę pogody.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |