Planowany przez Kościół katolicki w Irlandii synod krajowy powinien przynieść nową dynamikę misjną. Podkreślił to w rozmowie z niemieckim portalem domradio.de biskup irlandzkiej diecezji Derry, Donal McKeown.
Zdaniem hierarchy, w rozmowach na tematy teologiczne i moralne potrzebne jest większe zaufanie do siebie. Pytany, czy podczas synodu będzie też odgrywała rolę polityka Kościoła, bp McKeown odparł, że „jeśli mielibyśmy stać się parlamentem – „kościelnym Bundestagiem”, wtedy nie miałoby to sensu, gdyż nie będzie to już wydarzenie kościelne”. – Kościół nie jest organizacją doczesną, w której działają różne partie – zaznaczył. – Pytanie brzmi raczej, jak tworzyć i budować nastawione na misję wspólnoty wiary w zsekularyzowanym świecie, którego światopogląd jest silnie skoncentrowany na tym co ziemskie. Pytania o kapłaństwo kobiet czy żonatych księży nie mają z tym wiele wspólnego, jeśli nie potrafimy budować wspólnot zorientowanych na misję. Wprowadzanie zmian w kapłaństwie nie miałoby sensu bez przemiany Kościoła – powiedział bp McKeown.
>>> Irlandia: w 2020 r. tylko jeden nowy kapłan
Biskupi Irlandii zamierzają zwołać synod krajowy w ciągu pięciu lat. Przygotowaniu do tego wydarzenia ma służyć tzw. „droga synodalna”. W tym procesie planuje się m.in. wysłuchanie głosów osób, które wystąpiły z Kościoła.