
Fot. PAP/EPA/MAXYM MARUSENKO
Izrael: Żydzi rozpoczynają Nowy Rok. Wojsko wzmocniło siły przed sezonem świątecznym
Żydzi w Izraelu i na świecie rozpoczęli w poniedziałek wieczorem obchody Rosz ha-Szana, czyli Nowego Roku, wchodząc w 5786 rok kalendarza żydowskiego. Izraelskie wojsko ogłosiło, że wzmacnia siły przed rozpoczynającym się w kraju sezonem świątecznym, który potrwa do połowy października.
Rosz ha-Szana, nazywane też w Polsce Świętem Trąbek, to dwudniowe święto rozpoczynające okres pokuty trwający do przypadającego w tym roku na początku października Jom Kipur – najważniejszego święta judaizmu. Po nim obchodzone jest jeszcze trwające tydzień Sukot, czyli Święto Szałasów w Polsce zwane Kuczkami.
Żydowski Nowy Rok ma refleksyjny charakter, upamiętnia stworzenie świata i przypomina o Bożym sądzie. Zwyczaje związane z Rosz ha-Szana obejmują m.in. dęcie w szofar, rodzaj trąby, według tradycji biblijnej wykonywany z rogu baraniego. W czasie święta żydzi praktykują też obrzęd taszlich, czyli symboliczne oczyszczenie się z grzechów poprzez wyrzucenie z kieszeni okruchów do zbiornika wodnego.
>>> UNICEF: co najmniej 11 dzieci zginęło w ataku na meczet w obozie dla uchodźców w Sudanie

Według tradycji pierwszego dnia Rosz ha-Szana urządza się wystawny posiłek, na którym powinny się znaleźć m.in. jabłka, granaty, marchewki, miód, ryby; każda z potraw ma znaczenie symboliczne, a przed ich spożyciem odmawia się błogosławieństwa.
Premier Benjamin Netanjahu w orędziu z okazji żydowskiego Nowego Roku zapowiedział kontynuację prowadzonych przez Izrael wojen, dopóki nie doprowadzą one do osiągnięcia założonych celów, co – jak zaznaczył premier – ostatecznie „utoruje drogę do poszerzenia kręgu pokoju”.
>>> Strefa Gazy: 25 zabitych w atakach Izraela. W Gazie zamknięto dwa szpitale

Netanjahu pochwalił sukces Izraela w czerwcowej wojnie z Iranem, podkreślając, że Izrael uderzył również w sojuszników tego państwa w Libanie, Syrii i Jemenie. Zapowiedział kontynuację walk z palestyńskim Hamasem w Strefie Gazy, by odnieść „zdecydowane zwycięstwo” nad tą grupą i sprowadzić do domu wszystkich wciąż więzionych izraelskich zakładników.
W piątek wieczorem setki demonstrantów zebrały się przed jerozolimską rezydencją Netanjahu, by protestować w obronie porwanych. W Strefie Gazy pozostaje 48 Izraelczyków, według armii co najmniej 20 z nich wciąż żyje. „Bez nich nie będzie żadnego święta” – podkreśliło forum zrzeszające rodziny porwanych.
Część rodzin zakładników i izraelskiego społeczeństwa od dawna oskarża Netanjahu o to, że sabotuje rozmowy o rozejmie z Hamasem i kontynuuje walki z politycznego wyrachowania, ponieważ takie działania popierają jego skrajnie prawicowi koalicjanci. Protestujący domagają się zawarcia umowy z Hamasem, która pozwoliłaby na uwolnienie uprowadzonych.


Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |