Jak dziecko w dłoniach Maryi
Maryja jest najczystszym z ludzi, bo nigdy nie zostawiła nic dla siebie. Wszystko oddawała Bogu. W Jej czystych dłoniach wszystko staje się czyste.
Tak naprawdę nie potrafimy Bogu nic powiedzieć i nie możemy Mu niczego ofiarować. Na szczęście On nie oczekuje od nas spektakularnych czynów, ale tego, że jak Maryja oddamy Mu wszystko, co otrzymujemy. Ponieważ Bóg nie zwracaj uwagi na tych wyjątkowych, ale na tych, którzy chcą oddawać Mu wszystko bez wyjątku.
Maryja uczyła się przynosić Bogu wszystko, co zajmowało Jej serce. I nadal robi to samo. Wszystko, co Jej oddajemy, Ona oczyszcza i – co najważniejsze – oddaje Bogu. Nigdy Mu niczego nie odmówiła, dlatego też Bóg wszystko od Niej przyjmuje i niczego Jej nie odmawia.
W 12 rozdziale Apokalipsy możemy przeczytać o Niewieście, która urodziła Syna, a gdy tylko to się stało, Dziecko zostało porwane do Boga. Nie powoli uniesione, nie krok po kroku, ale od razu, szybko – porwane. Słowa te odnoszą się do Jezusa, ale też do każdego, kto odda się pod macierzyńską opiekę Maryi. Jeśli oddamy się w Jej ramiona, to natychmiast porywa nas niebo. Ten jest synem nieba i niebo stara się o tego człowieka.
Ona nie szuka jedynie tych, którzy według tego świata są wielkimi. Ale każdy, kto się odda w Jej dłonie, jest najcenniejszym skarbem, jaki Maryja może złożyć przed Bogiem. W Jej dłoniach jesteśmy chronieni od najniebezpieczniejszych zasadzek. Przy Jej sercu możemy znaleźć ciszę i ukojenie, troskę i zrozumienie, bezpieczeństwo i miłość Boga. Ona potrafi przemieniać nasze pełne lęku, złości, podejrzliwości, zazdrości i złośliwości serca, tak by stawały się jak Jej serce: skromne, ciche, odważne, wierne i przede wszystkim kochające ponad wszelką miarę.
Warto być w dłoniach Matki Bożej. W Jej czystych dłoniach wszystko staje się czyste.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |