
Wierni w kościele w Chicago, fot. EPA/TALIA SPRAGUE
Jak mieszkańcy USA zareagowali na wybór nowego papieża?
Wybranie 8 maja urodzonego w Chicago kardynała Roberta Francisa Prevosta na pierwszego papieża amerykańskiego zaskoczyło zarówno katolików, jak i niekatolików w całych Stanach Zjednoczonych. „Niektórzy Amerykanie poczuli przypływ patriotycznej dumy z faktu, że licząca 2000 lat instytucja wybrała swojego nowego przywódcę – Leona XIV, [pochodzącego] z kraju, który właśnie obchodzi swoje 250. urodziny” – napisał tego samego dnia w swoim pierwszym komentarzu dziennik „The New York Times”.
Podkreślił, że „inni mają nadzieję, że amerykański papież pomoże załagodzić podziały między Stanami Zjednoczonymi a ich sojusznikami, które pogłębiły się pod rządami prezydenta Trumpa”.
Dziennik przytoczył kilka komentarzy „zwykłych” Amerykanów. „Pierwszy amerykański papież to coś nowego i świeżego. To część nowej amerykańskiej narracji” – powiedziała Alex Freeman, 33-letnia organizatorka imprez z Atlanty. Choć wychowana w rodzinie baptystycznej, od czasu do czasu uczęszcza na nabożeństwa katolickie w kościele historycznie czarnym.
Zwłaszcza mieszkańcy Chicago ucieszyli się na wieść, że pierwszy amerykański Biskup Rzymu pochodzi z ich miasta. Ks. William Lego, proboszcz miejscowej parafii św. Turybiusza, znał osobiście nowego papieża, kiedy byli młodymi seminarzystami w Michiganie. „Cieszę się, że był moim kolegą z klasy. Wybrali dobrego i właściwego człowieka” – powiedział oszołomiony kapłan ze swego biura.
Działacz Partii Demokratycznej David Axelrod, który kiedyś pomógł w wyborze Baracka Obamy na urząd prezydenta, był równie zszokowany. „Święte dymy! Amerykański papież! Z Chicago!” – napisał w mediach społecznościowych.
Ale poza rodzinnym miastem Leona XIV inni pytani Amerykanie przyznawali, że nigdy nie słyszeli o nim, dopóki nie ogłoszono po łacinie jego imienia z balkonu Bazyliki św. Piotra. „Nie wiedziałam nawet, że w tym ostatnim konklawe bierze udział kardynał z USA” – powiedziała Danielle Charles, 33-letnia specjalistka od ubezpieczeń z San Antonio.
Gazeta nowojorska zwróciła uwagę na polityczne implikacje tego wyboru: „W podzielonym kraju, w którym różni działacze wykorzystują każdą okazję, by zdobyć polityczne punkty, zarówno republikanie, jak i demokraci w mediach społecznościowych i innych wypowiedziach szybko próbowali przeanalizować «konto Leona XIV», aby dowiedzieć się, w którym miejscu mógłby on się pojawić w lewicowo-prawicowym spektrum politycznym”.
>>> W piątek Msza św. Leona XIV z kardynałami w Kaplicy Sykstyńskiej
Zdaniem dziennika „niektórzy liberałowie z radością rozpowszechnili lutowy wpis z konta X ówczesnego kardynała Prevosta. Był tam link do artykułu krytykującego wypowiedź wiceprezydenta J. D. Vance’a, gdy mówił on o hierarchii miłości (ordo caritatis), która skupia się na rodzinie, społeczności i obywatelach swojego kraju, zanim zwróci się do reszty świata”. Kardynał napisał tam, iż „J. D. Vance myli się: Jezus nie prosi nas, abyśmy uszeregowali naszą miłość do innych”.
Konserwatyści ze swej strony „szybko wyciągnęli rejestry głosów nowego papieża z Illinois, które zdawały się wskazywać, że jest on zarejestrowanym republikaninem” – zauważył dziennik.
Przytoczył następnie wypowiedź Rosario Gonzales, 72-letniej emerytowanej księgowej i filipińskiej imigrantki z Queens, iż „nie ma znaczenia, czy papież jest «amerykański» czy nie, ważne jest, że jest on tym, którego preferował Nasz Pan”. Kobieta dodała: „On po prostu jest moim papieżem”. Jednocześnie przyznała, że mimo uważnego śledzenia wiadomości, nie wie zbyt wiele o nowym papieżu i dopiero dzisiaj usłyszała jego imię. Mimo to jej pierwsze wrażenie było pozytywne i zaznaczyła z uśmiechem: „Wygląda jak należy, jak przystało na papieża”. Wyraziła przy tym nadzieję, że nowy Ojciec Święty będzie kontynuował działania Franciszka na rzecz niekatolików i jego współczucie dla dzieci i imigrantów.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |