Jak papież spędził drugi dzień w Mongolii? [SYNTEZA]
Dwa spotkania: z przedstawicielami władz, społeczeństwa obywatelskiego i korpusu dyplomatycznego oraz z biskupami, kapłanami, osobami konsekrowanymi i pracownikami duszpasterskimi złożyły się na program drugiego dnia podróży apostolskiej papieża Franciszka do Mongolii.
Na placu Sükhbaatar przed Pałacem Prezydenckim w stołecznym Ułan Bator odbyła się najpierw oficjalna ceremonia powitania papieża Franciszka z udziałem prezydenta Uchnaagijna Chürelsücha. Odegrano hymny Mongolii i Watykanu. Odbyła się defilada Gwardii Honorowej. Po przedstawieniu delegacji papież i prezydent udali się do Pałacu Państwowego, gdzie oddali honory posągowi Czyngis-chana.
Potem odbyło się ich prywatne spotkanie. Na jego zakończenie papież podarował prezydentowi medal pamiątkowy wybity z okazji swej wizyty w Mongolii, a także faksymile listu wielkiego chana Gujuka z 1246 roku do papieża Innocentego IV. Wpisał się też do księgi honorowej: „Jako pielgrzym pokoju w tym młodym i starożytnym kraju, nowoczesnym i bogatym w tradycję, mam zaszczyt kroczyć drogami spotkania i przyjaźni, które rodzą nadzieję. Niech wielkie bezchmurne niebo, które obejmuje ziemię mongolską, oświetla nowe drogi braterstwa”.
>>> Andrea Tornielli: Kościół w Mongolii – gesty miłosierdzia i nowa ewangelizacja [ROZMOWA]
Po spotkaniu z prezydentem papież udał się do sali „Ikh Mongol” na spotkanie z władzami, społeczeństwem obywatelskim i korpusem dyplomatycznym. Witając Franciszka „w tym historycznym dniu” prezydent Mongolii podkreślił, że po raz pierwszy papież składa wizytę państwową w kraju, który jest „ziemią wiecznie błękitnego nieba, świętym sercem imperium mongolskiego, miejscem narodzin Czyngis-chana, człowieka tysiąclecia”.
W tym roku przypada także 31. rocznica ustanowienia stosunków dyplomatycznych między Mongolią i Stolicą Apostolską, choć relacje między nimi sięgają 1246 roku, gdy do Karakorum przybył przedstawiciel papieża Innocentego IV, aby je nawiązać jako pierwszy wysłannik z Europy. Kolejne wymiany listów między papieżami i chanami miały miejsce w 1274, 1278, 1285, 1288, 1289 i 1290.
Szef państwa podkreślił, że Mongolia aktywnie włącza się w zapewnienie pokoju i bezpieczeństwa, m.in. wysyłając w ciągu minionych 20 lat 20 tysięcy członków sił pokojowych w ramach 15 operacji pokojowych ONZ w najbardziej zapalnych punktach świata. Zapewnił, że Mongołowie kontynuują dawną tradycję poszanowania „duchowej wolności i pluralizmu” religijnego. W czasach Czyngis-chana w Karakorum istniało12 świątyń buddyjskich, chrześcijańskich i muzułmańskich, które były też zwolnione z płacenia podatku. Obecnie wolność ta zapewniona jest w konstytucji Mongolii.
Prezydent zwrócił uwagę, że ze względu na swe nomadyczne dziedzictwo Mongołowie chronią Matkę Ziemię i przyrodę, aby przekazać ją przyszłym pokoleniom. Zmiany klimatyczne, głód, bezpieczeństwo żywnościowe i zaopatrzenie, o które troszczy się papież Franciszek, są całkowicie zgodne z mogolskimi narodowymi inicjatywami: „Miliard Drzew”, „Rewolucja Żywnościowa” i „Zdrowy Mongoł”.
Dziękując mongolskim władzom za przyjęcie papież nawiązał do typowych domów tego kraju – jurt. Zaznaczył, że jurty świadczą o związku tradycji z nowoczesnością i mówią o ciągłości Mongolii. Podkreślił aktywność tego kraju na arenie międzynarodowej oraj jego wkład w działania na rzecz pokoju w świecie. Nawiązując do 860 rocznicy urodzin założyciela imperium mongolskiego, Czingis-chana wyraził uznanie dla jego zdolności integrowania różniących się ludów. „Dałby Bóg, żeby na ziemi spustoszonej przez nazbyt wiele konfliktów, odtworzyły się, z poszanowaniem ustawodawstwa międzynarodowego, warunki tego, co kiedyś było pax mongolica, to jest brakiem konfliktów” – stwierdził Franciszek.
„Niech przeminą mroczne chmury wojny, niech zostaną zmiecione przez zdecydowaną wolę powszechnego braterstwa, w którym napięcia są rozwiązywane na podstawie spotkania i dialogu, a wszystkim są gwarantowane prawa podstawowe!” – zaapelował papież, zachęcając do modlitwy i działań na rzecz pokoju.
Ojciec Święty podkreślił znaczenie otwartości na nauczanie religijne oraz poszanowania wolności religii, będących wsparciem w budowaniu zdrowych i dostatnich społeczeństw. Przestrzegł przed „rakiem korupcji” i wskazał na wartość zgody i współpracy między wierzącymi różnych wyznań.
Zwrócił uwagę na wkład niewielkiej wspólnoty Kościoła katolickiego w rozwój tego kraju. „Oby dzięki dalekowzrocznemu ustawodawstwu, uwzględniającemu konkretne potrzeby miejscowi katolicy, wspomagani przez osoby konsekrowane, pochodzące z konieczności, głównie z innych krajów, zawsze mogli bez trudu ofiarować Mongolii swój wkład ludzki i duchowy dla dobra tego narodu” – stwierdził Franciszek. Wyraził nadzieję, że wypracowywana umowa między Stolicą Apostolską stworzy warunki niezbędne do prowadzenia zwyczajnych działań, w które zaangażowany jest Kościół katolicki. Podkreślił, że również mongolscy katolicy są i będą gotowi wnieść swój wkład w budowanie dostatniego i bezpiecznego społeczeństwa, w dialogu i współpracy ze wszystkimi grupami zamieszkującymi ten kraj.
>>> Papież dziękuje duchowieństwu Mongolii za życie poświęcone dla Ewangelii
Po spotkaniu z władzami Franciszek udał się na rozmowy z przewodniczącym Wielkiego Churału Państwowego (parlamentu) Gombojavem Zandanshatarem oraz premierem Luvsannamsrainem Oyun-Erdene.
Spotkanie w katedrze
Po południu odbyło się spotkanie z biskupami, księżmi, misjonarzami, osobami konsekrowanymi i pracownikami duszpasterskimi w katedrze pw. Świętych Piotra i Pawła. Papieża powitała mongolska kobieta, która złożyła mu w darze kubek mleka owinięty w niebieską chustę. Franciszek spotkał się z panią Tsetsege, kobietą, która dziesięć lat temu przyniosła ze śmietnika małą drewnianą figurkę Matki Bożej, którą później uroczyście wprowadzono do katedry. Papież wsiadł do samochodu golfowego, aby pozdrowić zgromadzonych wiernych. Po drodze pobłogosławił przedstawicieli 8 parafii i jednej kaplicy w Mongolii.
Gdy zajął miejsce w katedrze, słowa powitania wypowiedział przewodniczący Konferencji Biskupiej Azji Środkowej bp José Luís Mumbiela Sierra z Kazachstanu. Przypomniał, że ziemie te od ponad 20 lat czekały na przybycie biskupa Rzymu. Pochodzący z Hiszpanii hierarcha podkreślił, że choć w Mongolii działają misjonarze z różnych krajów i kontynentów, podobnie jak we wspólnotach Azji Środkowej, to nikt nie jest tu obcy, „gdyż w łonie Kościoła katolickiego nikt nie jest cudzoziemcem”, a Kościół tworzy braterstwo, gdyż „jest braterstwem”. „Bardzo dziękujemy, że Wasza Świątobliwość przybył do naszego domu, do naszej jurty” – zakończył bp Mumbiela Sierra.
Z kolei zgromadzeni usłyszeli świadectwa. Jako pierwsza zabrała głos, s. Salvia Mary Vandanakara, Misjonarka Miłości. Zaznaczyła, że dzieła jej zgromadzenia w tym kraju obejmują opiekę nad dziećmi niepełnosprawnymi fizycznie i umysłowo, pomoc chorym i starcom opuszczonym przez ich rodziny, przyjmowanie bezdomnych, wspieranie głodnych oraz pomaganie rodzinom ubogim i zmarginalizowanym. „Pełniąc te dzieła miłosierdzia próbujemy sprawić, aby ludzie zrozumieli, jak cenni są w oczach Boga, z głębokim pragnieniem przywrócenia im godności i wartości ludzkiej” – zaznaczyła zakonnica. Następnie głos zabrał głos jeden z dwóch księży urodzonych w Mongolii, ks. Peter Sandżaadżaw. Wyznał, iż Bóg dał mu wiele okazji do wzrastania jako Mongoła na ziemi mongolskiej i że wybrał go, aby przyczyniał się do zbawienia swego ludu. „Albowiem owoc miłości Bożej zaczął rosnąć jakiś czas temu, obecnie dojrzewa i jestem pewien, że Wasza wizyta wyda bogate zbiory” – nie krył radości rodzimy kapłan. Poprosił papieża o modlitwę za swych rodaków, zwłaszcza „za tych naszych braci i siostry mongolskie, którzy nie są jeszcze wierzący”.
>>> Franciszek do władz Mongolii o godności osoby ludzkiej
Po występach artystycznych głos zabrała pracująca w duszpasterstwie rodowita Mongołka Rufina Czamingerel. Wyznała, że katoliczką stała się w czasie studiów. Potem, jak wiele innych osób, lubiła chodzić do parafii, gdzie słuchała i dzieliła się słowami zasłyszanymi w kazaniach i w czasie katechezy. Postanowiła zostać pracownicą duszpasterską. Uczenie się Kościoła było dla niej jakby nauką nowego języka, którego poznawanie rozpoczęło się 14 lat temu i trwa do dzisiaj. W tym kontekście przyznała, że nadal nie wie, jak przetłumaczyć na mongolski słowo „wspólnota”. Rufina wspomniała następnie, że gdy rok temu ich biskup Giorgio Marengo został kardynałem, wiadomość o tym podały miejscowe środki przekazu, napłynęły gratulacje, ale w istocie mało kto wie dokładnie, kto to jest kardynał. „Kościół nasz na tym etapie jest jak małe dziecko, które stale pyta rodziców” – zaznaczyła kobieta. Na zakończenie podkreśliła skuteczność Synodu Biskupów na temat synodalności. W toku dyskusji przedsynodalnej wierni, zwłaszcza pracownicy duszpasterscy, mogli jeszcze lepiej zrozumieć prawdziwą istotę Kościoła i zyskać pełniejsze spojrzenie na parafie.
Zabierając głos Ojciec Święty nawiązał do wypowiedzianych świadectw i zauważył, że motywem, który skłonił obecnych do poświęcenia życia Bogu jest radość Ewangelii, a „poświęcić życie dla Ewangelii” to piękna definicja powołania misyjnego. Przypomniał pokrótce dzieje ewangelizacji Mongolii i osoby, które wniosły w nią swój wkład. Zaznaczył, że powodem poświęcenia życia dla Ewangelii jest doświadczenie miłości Boga w osobie Jezusa. „Życie chrześcijańskie rodzi się z kontemplacji tego oblicza, jest kwestią miłości, codziennego spotkania z Panem w Słowie i w Chlebie Życia, a także w obliczu drugiego, w potrzebujących, w których obecny jest Jezus” – stwierdził Franciszek.
Zwrócił uwagę na znaczenie prowadzonych przez misjonarzy inicjatyw charytatywnych. Zaznaczył, że Kościół Chrystusowy jest „Kościołem ubogim, który opiera się jedynie na prawdziwej wierze, na rozbrajającej mocy Zmartwychwstałego, zdolnej do złagodzenia cierpienia zranionej ludzkości. Dlatego rządy i instytucje świeckie nie mają się czego obawiać ze strony ewangelizacyjnego działania Kościoła, ponieważ nie ma on do zrealizowania żadnego programu politycznego, ale zna jedynie pokorną moc łaski Bożej oraz Słowo miłosierdzia i prawdy, zdolne do promowania dobra wszystkich” – podkreślił Ojciec Święty.
Zachęcił duchownych pracujących w Mongolii do dostrzegania w biskupie żywego obrazu Chrystusa Dobrego Pasterza, który gromadzi i prowadzi swój lud. Zaznaczył, iż fakt, że jest on kardynałem, ma być kolejnym wyrazem bliskości tej go małej wspólnoty sercu Piotra i całego Kościoła. Podkreślił, że jedność w Kościele jest kwestią wiary i miłości oraz wierności Chrystusowi. Zachęcił do pielęgnowania komunii. „Bądźcie zawsze blisko ludzi, troszcząc się o nich osobiście, ucząc się języka, szanując i kochając ich kulturę, nie ulegając pokusie światowych zabezpieczeń, ale trwając mocni w Ewangelii poprzez przykładną prostotę życia duchowego i moralnego” – zaapelował papież do misjonarzy i misjonarek. Zaznaczył, że „Kościół ukazuje się światu jako głos solidarności ze wszystkimi ubogimi i potrzebującymi, nie milczy w obliczu niesprawiedliwości i z łagodnością angażuje się w promowanie godności każdej istoty ludzkiej”.
Przypominając niezwykłe wydarzenie odnalezienia na wysypisku śmieci w Ułan Bator figurki Niepokalanej Ojciec Święty zachęcił obecnych do kontemplowania w macierzyństwie Dziewicy Maryi działania Bożego światła, które każdego dnia z wysoka towarzyszy drodze tamtejszego Kościoła. Przypominając Boże działanie przez Maryję Franciszek powiedział: „Nie lękajcie się małych liczb, sukcesów, które się opóźniają, znaczenia, które się nie pojawia. To nie jest Boża droga. Spójrzmy na Maryję, która w swojej małości jest większa niż niebiosa, ponieważ ukryła w sobie Tego, którego niebo i niebiosa najwyższe nie mogą objąć (por. 1 Krl 8, 27). Powierzmy się Jej, prosząc o odnowioną gorliwość, o żarliwą miłość, która niestrudzenie daje radosne świadectwo Ewangelii. Idźcie naprzód: Bóg was miłuje, wybrał was i wierzy w was. Jestem z wami i z całego serca mówię wam: dziękuję. Dziękuję za wasze świadectwo, dziękuję za wasze życie poświęcone Ewangelii” – powiedział papież na zakończenie swego przemówienia do duchowieństwa.
Po odśpiewaniu antyfony „Salve Regina” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty pobłogosławił figurę Matki Bożej, pozdrowił obecnych biskupów, w tym abp. Tomasza Petę z Astany w Kazachstanie, misjonarzy, a następnie w jednej z sal katedry przedstawicieli wiernych. Wreszcie przy jednym z wyjść bocznych wykonano zdjęcie grupowe. Po zakończeniu spotkania Franciszek powrócił do siedziby Prefektury Apostolskiej, która jest jego rezydencją w czasie pobytu w Mongolii.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |