fot. unsplash/Taylor Wilcox

Jak pomóc katechetom odzyskać utracony autorytet?

Trzeba uczynić wszystko, aby pomóc katechetom odzyskać utracony autorytet. Stanie się to możliwie, kiedy będą świadkami wiary, będą budować relacje z uczniami i ciekawie uczyć – powiedział PAP przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski bp Wojciech Osial.

Bp Osial podkreślił, że Komisja Wychowania Katolickiego analizuje na bieżąco sytuację wychowania religijnego dzieci i młodzieży. Podkreślił, że tegoroczny program lekcji religii w szkole współgra z treścią programu duszpasterskiego na najbliższy rok.

„Program ten zaprasza nas do wiary w Kościół Chrystusowy. Chcemy odkrywać piękno Kościoła jako wspólnoty, w której możemy doświadczać obecności i działania Boga” – zastrzegł.

Bp Osial zaznaczył, że ważnym miejscem doświadczania Kościoła jest formacja w grupach i ruchach religijnych działających w parafiach. Okazją do doświadczania żywego Kościoła będą również organizowane w przyszłym roku Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie.

Według hierarchy przez ostatnie 30 lat dzięki lekcjom religii w szkole dokonała się duża praca katechetyczna.

„Kościół dzięki obecności w szkole może realizować swoją misję ewangelizacyjną i docierać z orędziem wiary do dużej grupy dzieci i młodzieży. To jest dla nas wielka szansa do wykorzystania” – ocenił.

Problem rezygnacji z lekcji religii

Jednocześnie przyznał, że coraz bardziej widoczny jest problem rezygnacji uczniów z lekcji religii.

„Sytuacja jest bardzo zróżnicowana, inaczej jest w wielkich miastach, a inaczej na terenach wiejskich, inaczej jest na południu Polski a inaczej w centrum czy na terenach Polski północnej i zachodniej” – ocenił.

>>> Bp Krzysztof Wętkowski: wspólnota Kościoła nie nadrobi tego, czego nie dała człowiekowi rodzina

Według bp. Osiala przyczyny rezygnacji uczniów z lekcji religii są złożone. „Wśród nich jest obojętność wobec praktyk religijnych, możliwość rezygnacji, aby mieć czas wolny – wielu uczniów dojeżdża do szkół i czas dla nich jest cenny – brak akceptacji nauczyciela religii i zasad, które głosi, skandale i zły wizerunek Kościoła” – wymienił.

Przyznał, że istotnym czynnikiem jest także jakość prowadzonej katechezy. „Jednym z powodów wypisywania się z lekcji religii są zastrzeżenia co do osoby katechety i prowadzonych przez niego zajęć. W tym celu zawsze potrzebna jest solidna formacja podstawowa i permanentna katechetów” – zastrzegł bp Osial.

Zaznaczył, że wypisywanie się z lekcji religii wpisuje się w szeroki proces spadku praktyk religijnych ludzi młodych. „Na to mają wpływ przemiany kulturowe, sekularyzacja, relatywizm. Na pewno trzeba też widzieć kryzys wiary w rodzinie. Trudno jest dzieciom praktykować, jeśli rodzice nie praktykują własnej wiary” – ocenił.

fot. pixabay

Nowe dyrektorium katechetyczne

Poinformował, że trwają prace nad opracowaniem nowego dyrektorium katechetycznego, które będzie nakreślać kierunki odnowy katechezy. „Frekwencja wiernych w kościele i uczniów na lekcji religii tego wymaga. Dokument musi mieć silny rys ewangelizacyjny” – zaznaczył.

Zdaniem przewodniczącego Komisji Wychowania Katolickiego KEP, celem jest dotarcie do tych uczniów, którzy nie uczęszczają na lekcje religii. „Trzeba ich z troską szukać” – mówił.

Jednocześnie podkreślił potrzebę działań katechetycznych w parafii. „Należy pochylić się nad wtajemniczeniem dzieci i młodzieży w sakramenty, wydobyć wartość katechezy we wspólnotach i ruchach religijnych. Koniecznie trzeba szukać dróg dla katechezy dorosłych” – dodał.

„Mamy katechezę parafialną przygotowującą dzieci do pierwszej komunii świętej, młodzież do bierzmowania, są katechezy przedmałżeńskie i nauki przed chrztem. Chodzi o to, aby formacja przygotowująca do sakramentów miała charakter bardziej duchowy niż intelektualny, aby rodziła więź z Chrystusem. To musi być czas ewangelizacji, doświadczania wiary, liturgii, modlitwy i wspólnoty” – mówił bp Osial.

Zaznaczył, że dobrą okazją na dotarcie z przesłaniem Ewangelii do rodziców jest przyjmowanie sakramentów przez ich dzieci. „Jednym z nielicznych momentów, w których mamy kontakt z rodzicami, jest przygotowanie dzieci do pierwszej komunii świętej. Wtedy rodzice przyprowadzają dzieci do kościoła i są z nimi. Tę szansę trzeba wykorzystać” – ocenił.

>>> Przewodniczący KEP: niech rok szkolny będzie okazją do pomnażania talentów

Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego poinformował, że obecnie w szkołach pracuje prawie 30 tys. nauczycieli religii. „Jednak pokolenie katechetów z lat dziewięćdziesiątych przechodzi na emeryturę i nie zawsze są ich zastępcy. Trzeba szukać osób, które podejmą studia dające przygotowanie do pracy katechetycznej albo zachęcać nauczycieli, aby wybrali teologię jako drugi kierunek w ramach studiów podyplomowych” – stwierdził.

Przyznał, że lekcję religii niejednokrotnie postrzega się jako trudny przedmiot, szczególnie w wymiarze zachowania porządku i dyscypliny. „Jest też lęk, że kiedyś nie będzie w szkole lekcji religii. Musimy pokazywać lekcję religii jako pracę pewną, potrzebną i piękną. Konieczne jest dotarcie z zachętą do księży proboszczów, gdyż to oni powinni być szczególnie zaangażowani w poszukiwanie nowych katechetów” – wyjaśnił.

„Trzeba jednocześnie uczynić wszystko, aby pomóc katechecie odzyskiwać utracony autorytet. Stanie się to możliwie, kiedy katecheta będzie świadkiem wiary, kiedy będzie budował relacje z uczniami i ciekawie uczył” – dodał.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze