fot. Freepik/rawpixel.com

Jak rozmawiać z Bogiem [FELIETON] 

Żywa relacja z Bogiem polega przede wszystkim na dialogu, na rozmowie. Jest on jednak nieco inny niż z drugim człowiekiem. Nie możemy przecież z Bogiem porozmawiać w taki sposób jak z człowiekiem. W jaki wiec sposób wejść z Nim w dialog? 

Rozmowa z Bogiem odbywa się przede wszystkim na płaszczyźnie wiary, poprzez Pismo Święte, osobistą modlitwę czy Eucharystię. 

Pismo Święte to dialog 

Biblia to księga dialogu. Widać to już w warstwie literackiej – można zauważyć dużą liczbę przytoczonych rozmów. Także od strony historycznej – w Biblii mamy zapis spotkań czy wydarzeń, w których bardzo istotną rolę odgrywa słowo. Można też mówić o dialogu kultur – pomiędzy judaizmem i światem hellenistycznym, zwłaszcza w starotestamentalnych tekstach mądrościowych, a w Nowym Testamencie głównie w Dziejach Apostolskich i Listach św. Pawła. Natomiast od strony psychologicznej – lektura tekstu Pisma Świętego nie jest tylko obserwacją rozmów innych postaci, ale także wejściem w osobistą relację z Jego autorem. Wreszcie, od strony teologicznej, w Piśmie Świętym obecne jest słowo Stwórcy skierowane do stworzeń i słowo stworzeń skierowane do Stwórcy. 

Chociaż dialog podzieliliśmy na różne płaszczyzny, to można go również sprowadzić do wspólnego mianownika – Pismo Święte jest po prostu rozmową człowieka z Bogiem i Boga z człowiekiem. Przy czym nie jest to tylko zapis historycznych wydarzeń, ale dzieje się nieustannie. 

Pisze o tym także Sobór Watykański II, który w Konstytucji dogmatycznej o Objawieniu Bożym Dei Verbum stwierdza: „Bóg, który niegdyś przemówił, rozmawia bez przerwy z Oblubienicą swego Syna ukochanego, a Duch Święty, przez którego żywy głos Ewangelii rozbrzmiewa w Kościele, a przez Kościół w świecie, wprowadza wiernych we wszelką prawdę oraz sprawia, że słowo Chrystusowe obficie w nich mieszka”. 

Kiedy czytamy, medytujemy słowa Pisma Świętego, wówczas Bóg mówi do serca. Można niemal „poczuć”, że to, co czytam odpowiada na to, co w tej chwili dzieje się w moim życiu, co przeżywam, że dany fragment jest „dla mnie”. Pociesza, porusza, jest wskazówką. Oczywiście takie emocje nie są celem samym w sobie. Celem czytania Pisma Świętego jest spotkanie z Bogiem i słuchanie tego, co On mówi o sobie, o relacji z Nim. 

>>> Bp Artur Ważny: przeżywamy kryzys umiejętności słuchania i dialogu [ROZMOWA]

fot. Freepik/jcomp

Modlitwa osobista to dialog 

W „Encyklopedii Katolickiej” modlitwa jest opisana jako „osobowe spotkanie człowieka z Bogiem, mające charakter nadprzyrodzonego dialogu prowadzącego do komunii”. 

Także papież Franciszek w katechezie w czasie audiencji generalnej w 2017 r. mówił: „Najpierw jednak musimy odpowiedzieć na pytanie: co to jest naprawdę modlitwa? Jest ona przede wszystkim dialogiem, osobistą relacją z Bogiem. A człowiek został stworzony jako byt w osobistej relacji z Bogiem i znajduje swoją pełną realizację tylko w spotkaniu ze swoim Stwórcą. Droga życia prowadzi do ostatecznego spotkania z Panem”. „My wszyscy zostaliśmy stworzeni, by wejść w doskonałą relację miłości, w nieustanne dawanie i przyjmowanie siebie, by tym samym móc znaleźć pełnię naszego bytu” – wyjaśnia dalej papież Franciszek. 

Warto zaznaczyć, że trudności, które można napotkać w pogłębianiu relacji i dialogu z Bogiem często wynikają z nieprawdziwego obrazu Boga. Ale w szczerym dialogu, na tyle, na ile człowiek w danym momencie potrafi, ma miejsce stopniowe uwalnianie się od tych nieprawdziwości. Co więcej, osoba zbliża się także do prawdy o samej sobie. 

Bóg jest inicjatorem dialogu z człowiekiem. On pierwszy wychodzi na spotkanie, ale człowiek powinien nauczyć się, jak odczytywać inicjatywę Boga, jak nie przegapić tego zaproszenia.  

Dialog odbywa się na płaszczyźnie wiary. Dzięki wierze człowiek ma możliwość głębszego poznania siebie, odkrycia śladów Boga w stworzeniach i właściwego odczytywania woli Bożej wobec siebie. Nie dzieje się to tylko przy pomocy naturalnego rozumu, ale także przy udziale Ducha Świętego, na którego poruszenia człowiek staje się coraz bardziej wrażliwy i uczy się je rozpoznawać.  

Fot. cathopic

Eucharystia to dialog 

Dobra celebracja liturgiczna, czyli eucharystyczna, nie jest tylko obserwowaniem tego, co dzieje się na ołtarzu, ale jest modlitwą i rozmową z Bogiem. Słuchaniem, by udzielić odpowiedzi. Ale to nie wszystko. Dialog z Bogiem w liturgii powinien prowadzić do zgody między tym, co mówimy ustami, a tym, co nosimy w sercu. „Nasze serce, wnętrze nas samych musi się posłusznie otworzyć na Słowo Boże i skupić się w modlitwie Kościoła, aby otrzymać jej ukierunkowanie ku Bogu, z samych słów, które słucha i wypowiada. Spojrzenie serca powinno kierować się ku Panu, który jest pośród nas: jest to dyspozycja podstawowa” – powiedział Ojciec Święty. Zaznaczył, iż dogłębne przeżycie liturgii pozwala, aby nasze serce wznosiło się wewnętrznie ku wyżynom, ku prawdzie i miłości, ku Bogu” – powiedział Benedykt XVI podczas audiencji ogólnej w 2013 roku. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze