Jak wybiera się biskupa?
Na świecie jest obecnie prawie 1,29 mld katolików, ponad 5,3 tys. biskupów i ok. 416 tys. księży. Skąd papież wie, którego z duchownych wybrać na biskupa danej diecezji?
– To nie jest tak, że papież budzi się i postanawia zrobić jakiegoś księdza biskupem. Mianowanie biskupa to skomplikowany i czasochłonny proces – wyjaśniał dziennikarzom kilka lat temu obecny biskup płocki Piotr Libera, który przez długie lata był sekretarzem Nuncjatury Apostolskiej w Polsce. W praktyce mija co najmniej kilka, kilkanaście miesięcy, zanim uda się wyłonić odpowiednią osobę.
Krok po kroku
Pierwszym krokiem jest przygotowanie przez biskupa diecezji, w porozumieniu z Konferencją Episkopatu, listy kapłanów, którzy nadają się do pełnienia urzędu biskupa. Na liście kandydatów mogą się znaleźć nie tylko księża diecezjalni, ale również zakonnicy. Wszystko odbywa się w tajemnicy przed kandydatami. Listy trafiają do nuncjatury apostolskiej i tam są opiniowane. Następnie są kierowane do Kongregacji ds. Biskupów, która bada życiorysy kandydatów.
Kandydat na biskupa według wskazań Kodeksu Prawa Kanonicznego musi odznaczać się „niezachwianą wiarą, dobrymi obyczajami, pobożnością, gorliwością duszy, pasterską mądrością, roztropnością i ludzkimi cnotami”. Potencjalny biskup musi się też cieszyć dobrą opinią w swoim otoczeniu, mieć co najmniej 35 lat i więcej niż 5 lat kapłaństwa.
Nie bez znaczenia jest również wykształcenie. Kandydat powinien mieć doktorat lub co najmniej licencjat (w kościelnej hierarchii naukowej licencjat to stopień pomiędzy magisterium a doktoratem) z Pisma Świętego, teologii lub prawa kanonicznego, uzyskany na uczelni kościelnej. A jeśli nie ma takiego tytułu, powinien wykazać się „prawdziwą biegłością w tych dyscyplinach”. To wszystko jednak nie wystarczy, bo to Stolica Apostolska ostatecznie ocenia kandydata i jego kwalifikacje.
Wybór biskupa diecezjalnego
Kluczową rolę w wyborze biskupa diecezjalnego, czyli takiego, który zarządza daną diecezją, odgrywa nuncjusz apostolski. To on zgłasza do Stolicy Apostolskiej listę trzech kandydatów (terno). Konsultuje swoje propozycje ze wszystkimi możliwymi środowiskami, ale cały proces przebiega w ścisłej tajemnicy. Nuncjusz przygląda się życiowej drodze kandydatów i przygotowuje szczegółowy opis duchownych, których chce zaproponować papieżowi. Lista jest analizowana w Kongregacji ds. Biskupów, która przedstawia Ojcu Świętemu swoją opinię. Na tej podstawie papież podejmuje ostateczną decyzję. Zdarza się, że terna zostają odrzucone. Wtedy cała procedura zaczyna się od nowa. Gdy Ojciec Święty podejmie pozytywną decyzję, nuncjusz w tajemnicy informuje o tym kandydata i pyta go, czy przyjmuje nominację.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |