Jaskinia Wielka Śnieżna: ratownicy odnaleźli ekwipunek poszukiwanych
Pierwsza grupa ratowników, która dotarła w miejsce poszukiwań w Jaskini Wielkiej Śnieżnej, odnalazła ekwipunek poszukiwanych grotołazów – poinformował we wtorek naczelnik TOPR Jan Krzysztof.
„Grotołazi zostawili części ekwipunku najprawdopodobniej, dlatego, że chcieli wejść do szczeliny, a z ekwipunkiem nie byłoby to możliwe. Tam są tak wąskie przejścia, że może zmieścić się tylko bardzo szczupły człowiek” – powiedział naczelnik TOPR Jan Krzysztof.
Ekwipunek poszukiwanych grotołazów zastała w jaskini pierwsza grupa ratowników, która dotarła w rejon poszukiwań. Były tam między innymi dwie uprzęże do wspinaczki, uszkodzona wiertarka do osadzania kotw w skale i żywność.
>>> Tatry: do pomocy grotołazom dołączyło wojsko
Według naczelnika, najprawdopodobniej grotołazi podczas eksploracji szczelin, niechcący zablokowali odpływ wody i błyskawicznie w ciągu 20 – 30 minut woda odcięła im możliwość powrotu.
Właśnie od miejsca, gdzie odnaleziono ekwipunek, ratownicy – pirotechnicy poszerzają niezwykle ciasne przejście. Dzięki temu, że zmieniła się cyrkulacja powietrza i grota wentyluje się w sposób naturalny tam gdzie prowadzone jest wysadzanie skał, ładunki wybuchowe mogą być odpalane częściej. Łącznie poszerzyli już korytarz na odcinku 8-miu metrów.
„Wcześniej używaliśmy samych zapalników, aby detonacja nie była zbyt duża. Teraz możemy używać ładunków wybuchowych dzięki temu urobek jest dużo większy i szybciej możemy posuwać się naprzód” – dodał Krzysztof.
Praca ratowników pirotechników polega na tym, że co kawałek wiercone są w skale otwory w, których następnie umieszczany jest ładunek wybuchowy. Do ładunku podpinane są kable i z odległości ładunki są odpalane. Po kilkunastu minutach ratownicy znowu wchodzą w miejsce odstrzału i sprawdzają stężenie gazu. Następnie kilka kilogramów urobku jest transportowane na górę.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |