
Fot. BP/ FB- JasnaGoraNews
Jasna Góra: Narodowa Pielgrzymka Węgrów
Przybyli jako pielgrzymi nadziei. Modlą się o pogłębienie wiary, odnowę duchową i umocnienie chrześcijańskich wartości. Drugi dzień na Jasnej Górze odbywa się Narodowa Pielgrzymka Węgrów. Uczestniczy w niej ponad 600 osób. Spotkanie jest okazją do przypomnienia, że Polskę i Węgry łączy wiara katolicka, historia, miłość do Matki Bożej i dzieje Zakonu Paulinów, który powstał na Węgrzech i przywędrował stamtąd do Polski.
– Matka Boska została obrana zarówno Królową Polski, jak i Węgier. Pielgrzymka pokazuje, że wspólne dziedzictwo i przyjaźń polsko-węgierska jest bardzo ważna. Tu zawsze modlimy się w intencji obu narodów. Chodzi o dziedzictwo wspólne, historyczne, ale też Polacy i Węgrzy potrzebują nadziei na przyszłość. Jesteśmy w Roku Jubileuszowym pielgrzymami nadziei – podkreślił paulin posługujący na terenie Siedmiogrodu, o. Botond Bator.

Podczas Apelu jasnogórskiego bp József Tamás, emerytowany biskup pomocniczy diecezji Alba Julia w Siedmiogrodzie, przypomniał, że najważniejsze jest to, by kroczyć przez życie z mocną nadzieją złożoną w Bogu. – Czarna Madonno z Częstochowy, ze wzruszeniem stoimy przed Twoim Cudownym Obrazem, my pielgrzymi węgierscy z całej niecki Karpat, z wielką radością przybywamy do Ciebie, i otaczamy Cię szczególną miłością. Jesteśmy u Ciebie jako pielgrzymi nadziei, bo potrzebujemy nadziei tak bardzo, jak powietrza do życia. Nadzieja w Bogu jest siłą podtrzymującą nasze ludzkie życie. Matko Boża, żyjemy w czasach, w których jej bardzo potrzebujemy i prosimy Cię Maryjo pomóż nam byśmy kroczyli drogą życia jako pielgrzymi nadziei – prosił biskup podczas rozważań apelowych.
Z wielką radością tu przyjeżdżamy, ponieważ węgierskie i polskie tradycje, mają bardzo silne więzi. Sformułowanie „Polak Węgier, dwa bratanki” nie jest przypadkowe – powiedział biskup diecezji Debreczyn Ferenc Palánki. Hierarcha podkreślił, że pielgrzymka to umocnienie w wierze i odnowa duchowa.
– Na naszych szalikach widnieje taki napis, że przyjeżdżamy po odnowę duchową. Ważnym zadaniem, jakie stoi teraz przed narodem węgierskim, jest przekazywanie wielowiekowej historii młodemu pokoleniu. Przywozimy jak najwięcej młodych ludzi i rodzin, aby mogły czerpać z żywego źródła. Wspólnie jesteśmy w stanie zachować wiarę chrześcijańską. Wiele rzeczy nas łączy, ale przywiązanie do Matki Bożej jest bardzo ważne. Dlatego też tutaj wspólnie oddajemy cześć Czarnej Madonnie i zawierzamy Jej to, co ważne. Chodzi o takie dziedzictwo wspólne, historyczne, ale też chodzi o naszą przyszłość – podkreślał Biskup Palánki.
>>> Abp Péter Fülöp Kocsis: wizyta papieża była darem Boga wśród współczesnych wyzwań
Na Jasną Górę przybyli przedstawiciele hierarchii kościelnej – w tym dwudziestu księży, przedstawiciele władz państwowych, korpusu dyplomatycznego oraz węgierskiej diaspory z Siedmiogrodu.
Rodakom podczas pielgrzymki towarzyszy konsul generalny Węgier w Krakowie Tibor Gerencsér. – To, że Węgrzy przybywają tutaj jest potwierdzeniem tego, że Jasna Góra jest bardzo ważna dla całego naszego narodu. To jest też pielgrzymka, która ma wyrazić, i umocnić nadzieję i więzi między Węgrami, tymi rodakami, którzy żyją także poza granicami kraju – podkreślał konsul.
– Dla mnie budujące jest to, że wśród naszych pielgrzymów znajduje się blisko sto osób – Węgrów z Siedmiogrodu, którzy przyjechali z Rumunii, ale są narodowości węgierskiej. Zawsze jak razem wchodzimy do Kaplicy Matki Bożej śpiewając pieśni w języku węgierskim, to dla mnie nadzwyczajne chwile. To też pokazuje jak Matka Boska Częstochowska jednoczy ludzi i narody.
Dyplomata dodał, że przyjeżdżając tutaj, rozmawiając ze swoimi rodakami na pierwszy plan wysuwa się ogromna potrzeba modlitwy o pokój, o zaprzestanie wojen na świecie.

Pielgrzymi przybywają specjalnym pociągiem przygotowanym na to wydarzenie.
– Sam pobyt w Sanktuarium to wzruszające chwile, ale już podczas podróży, w pociągu pielgrzymi prowadzili modlitwę, rozmyślania i uczyli się polskich pieśni np. „Barka”, czy „Czarna Madonna” i tutaj w sanktuarium śpiewają je w dwóch językach – mówi współorganizatorka pielgrzymki Aranka Małkiewicz.
-To dla nas wszystkich trzy dni wielkich uroczystości. Od dziecka to co węgierskie było mi bardzo bliskie, zawsze czułam się jakbym miała dwie ojczyzny. Moja babcia była Węgierką, mój ojciec był silnie związany z tym narodem. Wychowywałam się w domu dwujęzycznym, to pozostało też we mnie do dzisiaj – dodała Małkiewicz i wyraziła też nadzieję na dalsze umacnianie więzi, które łączą narody, i że pielgrzymowanie do Polski przyniesie wiele owoców.
>>> Metropolita Hilarion: spotkanie z papieżem miało charakter czysto osobisty
W programie pielgrzymki znalazły się spotkania integracyjne, droga krzyżowa, Apel Jasnogórski, czuwania nocne, wspólna Msza święta.
Pierwsza pielgrzymka odbyła się w 2011 r., gdy na Jasnej Górze Węgrzy symbolicznie przekazali Polakom przewodnictwo w Unii Europejskiej.

Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |