fot. Maciej Kluczka/Misyjne Drogi

Jasna Góra: troska o ludzkie życie jest testem z naszego człowieczeństwa

O wytrwałe budowanie kultury afirmującej życie od poczęcia do naturalnej śmierci, obronę nienarodzonych i promowanie czystości oraz odpowiedzialnego rodzicielstwa, modlili się na Jasnej Górze uczestnicy 7. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Dzieła Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego.

Wskazując na beatyfikację rodziny Ulmów, w tym ich nie w pełni narodzonego dziecka, bo zaczęło ono przychodzić na świat przedwcześnie, kiedy wykonywana była egzekucja, krajowy moderator dzieła podkreślił, że wyniesienie tego dziecka do chwały ołtarzy jest pieczęcią Kościoła, że każde życie zaczyna się od poczęcia i przez Boga Dawcę Życia jest powołane do wieczności. Zaznaczył, że troska o życie jest testem z naszego człowieczeństwa.

>>> Kodeń: prezbiterzy przybyli do Matki Jedności

Pielgrzymka odbyła się pod hasłem „Maryja – Niewiasta Eucharystii”. Miało ono podkreślić znaczenie Eucharystii w naszym życiu w walce ze złem i grzechem.

Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego polega na indywidualnym modlitewnym zobowiązaniu podjętym w intencji dziecka zagrożonego zabiciem w łonie matki. Trwa 9 miesięcy. Można dołączyć dodatkowe postanowienia: czytanie Pisma Świętego, adorację Najświętszego Sakramentu, Komunię św., praktyki ascetyczne, a także konkretną pomoc osobom potrzebującym. Duchowa Adopcja ma kilka wymiarów: jej istotą jest obrona życia nienarodzonych – daru samego Boga, jest też dziękczynieniem za własne życie, a zarazem dopełnieniem rodzicielstwa dla tych, którzy nie mogą mieć własnych dzieci. Przybliża do Boga i przemienia serca modlących się, przez co może stać się również modlitwą ekspiacyjną. Stanowi szansę wynagrodzenia dla kobiet, które dopuściły się aborcji swojego nienarodzonego dziecka.

– Bicie serca każdego poczętego dziecka jest biciem serca odwiecznej Miłości Boga, Stwórcy i Dawcy Życia. Walka o życie, chronienie go jest testem z naszego człowieczeństwa, sprawdzianem naszej wiary i przynależności do Chrystusa, do którego przyznajemy się zawsze, stając w obronie tej fundamentalnej wartości, jej piękna i świętości jako odbicia Życia Bożego – podkreślił paulin o. Samuel Karwacki, krajowy moderator Dzieła Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Zwrócił uwagę, wskazując na zamordowaną rodzinę Ulmów, wśród której było dziecko nienarodzone, że Kościół przez beatyfikację tego bezimiennego jeszcze członka rodziny, daje swoją pieczęć, że dziecko w drodze na świat jest w pełni człowiekiem, życie ludzkie jest święte od poczęcia do naturalnej śmierci. – Kościół beatyfikując je, daje nam nadzieję na życie wieczne dla wszystkich dzieci, które zostały zamordowane poprzez aborcję – powiedział o. Karwacki. Paulin wyjaśniał, że gdy chodzi o kwestię zbawienia, czyli o życie łaską na bazie sakramentu chrztu, to istnieje jeszcze tak zwany chrzest pragnienia – gdy człowiek sam, lub ktoś w jego imieniu, pragnie łaski dziecięctwa Bożego – a Ulmowie z pewnością pragnęli tego dla kolejnego dziecka. Znana jest jeszcze w Kościele praktyka zwana chrztem krwi i na bazie tych dwóch przesłanek siódme dziecko Józefa i Wiktorii otrzyma razem z rodziną status błogosławionego. – Beatyfikacja jeszcze bardziej podkreśla, że tu nie chodzi o fakt, że to dziecko, podobnie jak czczeni w Kościele św. Młodziankowie z Betlejem, nie wniosły po ludzku nic w ten świat, ale Kościół wskazuje tu na cel ostateczny, na życie wieczne i do tego wszyscy jesteśmy powołani. Nie musimy mieć udanego życia na ziemi, najważniejsza jest udana wieczność, nawet przez męczeństwo – podkreślał o. Karwacki.

Równolegle trwają rekolekcje dla animatorów Dzieła Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Zakończą się jutro. Są osoby z Polski i zagranicy. Marta Cichocka przyjechała z Holandii. – Ta procedura zabijania jest tam na okrągło, na porządku dziennym. Tam się nazywa to wolnością, a nie morderstwem. Kocham dzieci, chciałabym je ratować, że ja nie mam takiej mocy, tylko jedynie Jezus może pomóc, więc trzymam w ręku różaniec – mówiła uczestniczka rekolekcji i pielgrzymki.

>>> Michał Bortnik OSPPE: turyści przyjeżdżający na Jasną Górę często wyjeżdżają jako pielgrzymi

Maria Smaga z Tarnowa modli się z mężem duchową adopcją od 30 lat, teraz także z córką i zięciem, z którymi przyjechała na Jasną Górę. – Dzisiejsze czasy są trudne, św. Jan Paweł II mówił, że jak naród, który zabija własne dzieci, staje się narodem bez przyszłości, jak matka zabija swoje dziecko, to jaki ten świat jest marny. Pracuję cały czas przy dzieciach niepełnosprawnych, porzuconych, więc my wiemy, jak te dzieci kochają życie, chcą żyć – mówiła.

Inicjatorami powstania w Polsce dzieła duchowej adopcji byli świeccy skupieni we wspólnocie „Straż Pokoleń” przy paulińskim kościele Świętego Ducha w Warszawie, skąd co roku wyrusza piesza pielgrzymka na Jasną Górę. W tym kościele, 2 lutego 1987 r. zostały złożone pierwsze przyrzeczenia Duchowej Adopcji. Obecnie to Sanktuarium Jasnogórskiej Matki Życia. Tego tytułu Maryi – Matka Życia używał bł. kard. Stefan Wyszyński.

W Roku Rodziny (1994) Jan Paweł II udzielił Dziełu Krzewienia Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego błogosławieństwa, co stało się inspiracją do powołania Centralnego Ośrodka Duchowej Adopcji z siedzibą na Jasnej Górze. Zadaniem Ośrodka jest m.in. organizowanie przyrzeczeń Duchowej Adopcji dla licznie przybywających do sanktuarium pielgrzymów z kraju i zagranicy. Watykański Komitet Obchodów Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, zalecił modlitwę Duchowej Adopcji jako skuteczny środek budowania kultury życia.

Obrona życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci jest również realizacją Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego i nauczania bł. Prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego.

Jednym z punktów Ślubów jest przyrzeczenie „że odtąd wszyscy staniemy na straży budzącego się życia, walczyć będziemy w obronie każdego dziecka i każdej kołyski, równie mężnie, jak Ojcowie nasi walczyli o byt i wolność Narodu, płacąc obficie krwią własną. Gotowi jesteśmy raczej śmierć ponieść, aniżeli zadać śmierć bezbronnym a dar życia uważać będziemy za największą łaskę Ojca wszelkiego życia i za najcenniejszy skarb Narodu”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze