Płacz nad niewiniątkami
Można traktować „ścigane” i zabite z rozkazu Heroda dzieci z Betlejem (i okolicy) w wieku do dwóch lat jako męczenników. Tak też postrzegali je między innymi święci ojcowie Kościoła: Cyprian i Augustyn. Mimo iż niewiniątka nie złożyły swojego życia świadomie za Jezusa Chrystusa, to jednak z pewnością oddały je z Jego powodu.
Strach okrutnika Heroda Wielkiego przed stratą korony na rzecz uzurpatora był ogromny, skoro skłonił władcę do nakazania zabijania dzieci, i to dzieci jego poddanych. O tym wydarzeniu przekazał informację w Ewangelii jedynie święty Mateusz. Śmierć niewiniątek wywołuje łzy „u Racheli”, uznawanej za rodzicielkę patriarchy Jakuba, i dlatego za matkę narodu żydowskiego. Właśnie w pobliżu Betlejem znajdował się jej czczony przez żydów grób. Należy w tym kontekście wskazać na słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich nie ma”.
>>> Justyna Sprutta: Madonna z drzewa
Kult niewiniątek
Już w II w. po Chr. zapoczątkowany został w Kościele kult owych niewiniątek, zwanych inaczej młodziankami. Czczono ich jako flores martyrum, czyli „pierwiosnki męczeństwa”. Poniekąd wyrazem tego kultu była również ikonografia. Liczni artyści inspirowali się na przestrzeni stuleci tym tematem. Wystarczy z ich grona wymienić chociażby Giovanniego Francesca Carota, Mikołaja Poussina, Guida Reniego, Albrechta Dürera, Girolama Romanina, Piotra Brueghela, Bartolomea Schedoniego czy Petera Paula Rubensa. O kulcie tym świadczą też „relikwie” niewiniątek. „Relikwie” te można oglądać w bazylice pod wezwaniem świętej Justyny w Padwie. Kiedyś uznawane były za prawdziwe – są nieautentyczne.
Święci, bezimienni młodziankowie uznawani są za patronów chórów kościelnych. Ponieśli śmierć za Zbawiciela i tak ocaliły Go przed zagładą. Dlatego uznawani są przez Kościół za męczenników. Święto, w którym czci się niewiniątka, obchodzone jest nie tylko w Kościele rzymskokatolickim, ale również w kościele greckim, syryjskim i jerozolimskim. Kościół rzymskokatolicki wspomina owe Niewiniątka 28 grudnia. W tradycji natomiast podkreśla się, że otrzymały one chrzest krwi i stanowią „pierwociny Kościoła”. W V stuleciu kult niewiniątek był już rozpowszechniony.
Oto jak pięknie i wymownie o owych niewiniątkach mówił w swojej homilii święty Augustyn: „Obchodzimy dzisiaj narodziny owych Niemowląt, o których Ewangelia nam opowiada, że zostały zamordowane przez okrutnego króla Heroda. Dlatego niech się raduje Kościół, płodna matka tylu bojowników niebieskich i tak wspaniałych dziwów. Oto ów wróg bezbożny nigdy nie byłby zdolny przez najtkliwszą życzliwość tyle pożytku przynieść tym błogosławionym Młodziankom, ile im przysporzył przez swoją nienawiść. Dzisiejsze święto nas poucza, że w jakiej mierze na błogosławione Niemowlęta rzuciło się zło, w takiej też obfitości spłynęło na nich błogosławieństwo. Zanim bowiem zdołały posiąść używanie życia doczesnego, stały się godne życia wiecznego… Tak więc Niemowlęta, które bezbożność Heroda oderwała od piersi matek, słusznie są nazywane kwiatami męczenników. Są to pierwsze pąki Kościoła rozwinięte wśród niewiary, a przedwcześnie z warzone mroźną zawiścią prześladowania”.
>>> Justyna Sprutta: historia choinkowej bombki
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |