fot. cathopic

Już 1700 naukowców podpisało się pod apelem o prawdę i szacunek w pamięci o Janie Pawle II

Pod apelem o prawdę i szacunek w pamięci o Janie Pawle II podpisało się ponad 1700 profesorów uczelni wyższych i pracowników naukowych. Ich zdaniem, oczerniając papieża, pokazujemy brak szacunku dla najjaśniejszych kart w naszej współczesnej historii.

Pod koniec listopada został opublikowany list otwarty profesorów i pracowników naukowych, którzy apelują o „prawdę i szacunek w pamięci o Janie Pawle II”. Apel ma związek z atakami na papieża po publikacji raportu Watykanu na temat oskarżanego o molestowanie nieletnich i dorosłych b. kardynała Theodore’a McCarricka z USA.

>>> Jan Paweł II a sprawa McCarricka [ANALIZA] 

Wśród sygnatariuszy apelu są m.in. prof. Krzysztof Zanussi, prof. Hanna Suchocka (UAM), prof. Stanisław Krajewski (UW), prof. Jerzy Olędzki (UKSW), prof. Stefan Chłopicki (Collegium Medicum UJ), prof. Tomasz Dietl (PAN), prof. Leszek Roszkowski (PAN), prof. Agnieszka Zalewska (PAN), prof. Maciej Żylicz (PAN).

fot. cathopic

Profesorowie i pracownicy instytutów badawczych podkreślili, że „w pracy naukowej i dydaktycznej są zobowiązani do szukania prawdy oraz przekazywania jej studentom”. „W ostatnich dniach obserwujemy falę oskarżeń wysuwanych wobec Jana Pawła II. Zarzuca mu się tuszowanie przypadków czynów pedofilskich wśród duchownych katolickich i nawołuje do usunięcia jego publicznych upamiętnień. Działania te mają doprowadzić do zmiany wizerunku osoby godnej najwyższego szacunku w kogoś współwinnego odrażających przestępstw” – napisali autorzy listu.

Zaznaczono, że „Jan Paweł II pozytywnie wpłynął na historię świata, był w wymiarze globalnym ważnym promotorem idei wolności ludzi i narodów”. Profesorowie wskazali także na „ogromną rolę papieża w procesie wyzwalania się narodów Europy Środkowej i Wschodniej spod panowania Związku Radzieckiego”. Ich zdaniem, „papież był duchowym przywódcą Polaków w okresie +Solidarności+ i stanu wojennego”.

Profesorowie podkreślili, że „imponująco długa lista zasług i osiągnięć Jana Pawła II jest dziś podważana i przekreślana”. „Dla młodych ludzi, którzy urodzili się już po jego śmierci, zdeformowany, zakłamany i poniżony wizerunek papieża może stać się jedynym znanym” – ocenili w liście. Autorzy listu zaapelowali o „opamiętanie do wszystkich ludzi dobrej woli”.

Hanna Suchocka, fot. PAP/Radek Pietruszka

„Jan Paweł II, jak każda inna osoba, zasługuje na to, żeby mówić o nim rzetelnie. Oczerniając i odrzucając Jana Pawła II, czynimy wielką krzywdę nie jemu, ale sobie samym. Pokazujemy w ten sposób, że nie mamy szacunku dla dziejowych dokonań i najjaśniejszych kart w naszej współczesnej historii. Jeśli takie ich traktowanie nie zostanie powstrzymane, to z czasem pozostaną nam świadomości tylko klęski i momenty hańby Rzeczpospolitej, obraz z gruntu nieprawdziwy, jednak z wszystkimi tego konsekwencjami. A z nich najpoważniejszą stanie się przekonanie następnego pokolenia, że nie ma żadnego powodu, by wspólnotę z taką przeszłością podtrzymywać” – oświadczyli profesorowie.

>>> Rodzina Szkół im. Jana Pawła II: nie zgadzamy się na niszczenie i zakłamywanie spuścizny św. Jana Pawła II 

Pod listem podpisali się profesorowie polskich uczelni wyższych, m.in.: Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Uniwersytetu Gdańskiego, Uniwersytetu Śląskiego, Politechniki Warszawskiej, Politechniki Wrocławskiej i Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. List poparli także pracownicy naukowi różnych instytutów Polskiej Akademii Nauk.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze