
Fot. pixabay/debowscyfoto
Kanada: rośnie liczba chrztów osób dorosłych
W diecezjach Quebecu, kanadyjskiej prowincji mocno naznaczonej sekularyzacją, gwałtownie wzrasta liczby katechumenów. Zjawisko to opisuje francuski dziennik La Croix i ukazuje, że jest ono w dużej mierze związane z imigracją.
Migranci proszą o chrzest
W ostatnich latach w archidiecezji Quebecu, znacząco rocznie liczba chrztów wśród osób dorosłych. W 2022 r. katechumenów było ok. 10, w ubiegłym roku 39, a do przyjęcia sakramentu Chrztu św. w tym roku przygotowuje się 80 osób. „To dla nas nowość, to wnosi nowy powiew” – mówi w rozmowie z La Croix Carole Harrison, odpowiedzialna w archidiecezji za przygotowanie do chrztu. Jednym z głównych czynników, wpływających na ten wzrost jest rosnąca liczba migrantów, którzy proszą o chrzest. W 2022 r. osiągnęła ona rekordową liczbę w prowincji Quebecu – blisko 70 tys. osób.
>>> Francja: wzrost liczby chrztów dorosłych stałą tendencją ostatnich lat
Wiara odkrywana w dorosłym życiu
Jak wyjaśnia francuskiemu dziennikowi prof. Gilles Routhier z Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Laval w Quebecu, rosnąca liczba chrztów dorosłych związana jest także ze spadającą liczbą ochrzczonych w dzieciństwie. „Skoro chrzczonych jest coraz mniej dzieci, rośnie liczba potencjalnych dorosłych kandydatów” – mówi. Potwierdzają to fakty: w 2019 r. w archidiecezji ochrzczono 4400 dzieci i młodzieży do lat 17. Z kolei w 2023 r. ich liczba wyniosła już tylko 2320.
Rosnąca liczba dorosłych katechumenów nie przekłada się na razie na wzrost praktyk religijnych. Według bieżących statystyk tylko 14 proc. mieszkańców Quebecu deklaruje, że podejmuje je przynajmniej raz w miesiącu, podczas gdy 40 lat temu jako „praktykujący” deklarowało się blisko 50 proc.
„Dzieje się coś niespodziewanego”
Choć zdaniem prof. Routhiera coraz większa liczba katechumenów nie odwróci malejącego znaczenia religii katolickiej w społeczeństwie Quebecu, to jednak jest ona ważnym znakiem. „Dzieje się coś niespodziewanego. Myślano, że religia to już w Quebecu rozdział zamknięty, a jednak tak nie jest” – podsumowuje.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |