Fot. cathopic/Renan Soiz

Kapelan: w szpitalu mogłem usłyszeć najszczersze wołania człowieka do Boga

Hala Boracza, położona na wysokości 860 m n.p.m. w Beskidzie Żywieckim, była 29 lipca br. kolejnym miejscem modlitwy w ramach 11. edycji „Ewangelizacji w Beskidach”. Sobotnie wędrówki w te wakacje przebiegają pod hasłem „Zdobywcy szczytów”. Ostatnie spotkanie, przygotowane przez wspólnotę „Damaszek” z Żywca-Sporysza, poświęcone było refleksji na temat szczerości.

W kazaniu kapelan żywieckiego szpitala ks. Marcin Jakubiec przywołał ewangeliczną Betanię z Łazarzem i siostrami Marią i Martą jako „prawdziwą szkołę miłości”, która oparta jest na szczerości wobec Boga, karmiącej się przyjaźnią z Nim. Jednocześnie podzielił się swym zaledwie ponadrocznym doświadczeniem kapelana, gdy codziennie musi stawać w obliczu rozmaitych postaw wobec wielkiego cierpienia.

Przypomniał rozważania ks. Wojciecha Węgrzyniaka o tym, że krzyk sióstr Łazarza – „Gdybyś tu był, mój brat by nie zginął” – jest kwintesencją „teologii próby”, pozwala człowiekowi uwierzyć, że Jezus jest w stanie nie tylko uzdrowić, ale wyciągnąć człowieka nawet z grobu.

>>> Ks. Andaś: posługa kapelana w szpitalu jest dla mnie procesem ciągłego nawracania się [ROZMOWA]

„Tyle razy, pracując jako kapelan w żywieckim szpitalu, słyszałem właśnie ludzi, którzy tak wołali: czemuś mnie opuścił, czemu ja jestem chory, czemu to ja muszę to przechodzić” – zaznaczył i przyznał, że w szpitalu mógł usłyszeć najszczersze wołania człowieka do Boga.

„Bardzo często spotykam tam, będąc w szpitalu, taki bardzo cichy krzyk. Niektórzy krzyczą głośno i buntują się przeciwko Panu Bogu. Dlaczego to oni? Trzeba nam nie raz się pochylić nad takimi osobami, może są obok nas, gdzieś blisko. Nie trzeba szukać daleko, nie trzeba iść do szpitala, żeby spotkać takich ludzi, bo w naszych domach też takich ludzi mamy. Oni potrzebują takiego pochylenia się nad nimi, do wysłuchania, do podtrzymania za rękę” – zaapelował.

fot. PAP/Wojtek Jargiło

Spotkanie zakończyła modlitwa za mieszkańców czterech stron świata i namaszczenie rychwałdzkim olejkiem radości.

Zaplanowano jeszcze następujące wędrówki: 5 sierpnia – Szyndzielnia (1028 m n.p.m.) – „Odwaga”, 12 sierpnia – Hala Lipowska (1269 m n.p.m.) – „Wytrwałość”, 19 sierpnia – Klimczok (1117 m n.p.m.) – „Cnota”.

>>> Lekarz medycyny rodzinnej: obecność kapelana w szpitalu jest niezbędna

Podobnie jak w poprzednich latach, na każdy szczyt uczestnicy akcji wyruszają małymi grupkami w rodzinach lub wspólnotach, by w samo południe na górze uczestniczyć w Eucharystii. Jest to kulminacyjny moment cotygodniowej wyprawy ewangelizacyjnej.

Głównym organizatorem spotkań w górach jest Fundacja „Rodzina w Służbie Człowieka”, działająca przy franciszkańskim sanktuarium Matki Bożej Rychwałdzkiej.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze