Fot. o. Vadym Dorosh OMI/Facebook

Kapelan: żołnierze nie tylko wykonują zadania, ale mają empatyczne spojrzenie na krzywdę

„Żołnierze nie tylko wykonują zadania, ale mają empatyczne spojrzenie na krzywdę, która dotknęła tak wielu ludzi na południu Polski poprzez tragedię powodzi” – mówi ks. por. Marek Januchowski.

Kapelan z żołnierzami 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, parafianami bydgoskiej wspólnoty św. Faustyny Kowalskiej, gdzie jest proboszczem, przy zaangażowaniu 83. Batalionu Lekkiej Piechoty w Grudziądzu, przygotowali ogromną pomoc dla powodzian.

Zbiórka artykułów żywnościowych, chemicznych, a także gospodarstwa domowego prowadzona była zaledwie przez kilka dni. – Ofiarność osób przeszła nasze oczekiwania. Dary dostarczyliśmy na tereny dotknięte kataklizmem, a precyzyjniej, do samego Kłodzka – mówi ks. porucznik Januchowski.

>>> Ukraina: oblaccy kapelani na linii frontu

Przy wielkim zaangażowaniu żołnierzy przeprowadzono sortowanie, segregację i przygotowanie darów, a na miejscu usuwanie worków z piaskiem, które uchroniły mieszkańców Wrocławia przed powodzią. – Tak było od rana do późnego wieczora – dodał.

Proboszcz wspólnoty św. Faustyny Kowalskiej w Bydgoszczy podzielił się ze swoimi parafianami tym, co przeżył zaledwie kilkaset kilometrów dalej. „W tym miejscu chcę dotknąć również historii kochanych serc, które na zaproszenie do pomocy w parafii oraz wielu innych miejscach naszej diecezji, ofiarowały to, co miały najcenniejszego, czyli kawałek siebie, tym, co dzisiaj nic nie mają. Centrum stacjonowania jest Wrocław. Kłodzko – to tam zawozimy wraz z żołnierzami dary, które są przyjmowane z ogromnym wzruszeniem. Udajemy się w miejsca, gdzie czas stanął, a tam pozostaje nam milczeć i pomagać, bez ustanku. Nikt tu nie liczy czasu, oddaje każdą chwilę. Nie powiem, że jest lekko. Powiem, że trudno i ciężko, ale co tam, robimy to dla innych, tak trzeba. Jak się czujemy? Zmęczeni, ale szczęśliwi. Bo życie poświęcone dla innych daje prawdziwe szczęście” – napisał żołnierz w koloratce.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze