Kard. Becciu odrzuca oskarżenia o defraudację
Pełne zaufanie do Ojca Świętego wyraził kardynał Angelo Becciu podczas dzisiejszej konferencji prasowej, dzień po rezygnacji z funkcji prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych oraz z praw związanych z godnością kardynalską.
Przyznał, że czuje się dość dziwnie, a wczoraj do godziny 18.02 czuł się przyjacielem papieża, wiernym wykonawcą jego woli. Wówczas papież powiedział, że już mu nie ufa, bo sędziowie powiedzieli mu, że dopuścił się defraudacji.
Zaznaczył, że nie chodzi o nieruchomości w Londynie, lecz oskarżenia z tytułu przydzielenia funduszy dla Caritas jego rodzinnej diecezji Ozieri na Sardynii i rzekomych korzyści, jakie miała z tego tytułu czerpać jego rodzina.
>>> Watykan: Franciszek przyjął zrzeczenie się praw kardynała i urzędu przez prefekta kongregacji
Kardynał podkreślił, że przydzielanie funduszy tego typu należy do kompetencji substytuta w Sekretariacie Stanu, a więc funkcji, którą pełnił przed objęciem 1 września 2018 r. obowiązków prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Twierdzenia purpurata poparł w specjalnym liście biskup diecezji Ozieri, Corrado Melis.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |