fot. EPA/VATICAN MEDIA

Kard. Bechara Boutrous Raï: papież pomaga nam, Arabom różnych religii, żyć razem

To uznanie ze strony Papieża dla działalności Bahrajnu na rzecz dobra wspólnego – tak stwierdził patriarcha pochodzących w większości z Libanu maronitów, kard. Bechara Boutrous Raï. Kościół, któremu przewodzi hierarcha, podziela centralną ideę podróży Ojca Świętego, czyli budowanie pokoju.

Pochodzący z innego państwa arabskiego, określanego często jako „centrum spotkania i dialogu międzyreligijnego oraz skrzyżowanie kultur i cywilizacji”, purpurat uczestniczył w zakończonym wczoraj w obecności Franciszka międzyreligijnym forum w Bahrajnie. Wziął też udział w dzisiejszej Mszy z Papieżem. W wywiadzie dla Radia Watykańskiego wskazał, jakie znaczenie ma obecna wizyta Ojca Świętego dla bliskowschodnich chrześcijan.

fot. EPA/VATICAN MEDIA

>>> Papież zamieszkał w luksusach. Nie jest do tego przyzwyczajony

„Wydaje mi się, że Papież zechciał odbyć tę podróż, już czwartą, jak sądzę, do kraju arabskiego lub o większości muzułmańskiej, ale gdzie są chrześcijanie, zgodnie z linią wytyczoną przez dokument podpisany przez Franciszka i wielkiego imama al-Azhar w Abu Zabi oraz określoną w encyklice Fratelli tutti. Myślę, iż Ojciec Święty pragnie dać jeszcze jeden impuls, by iść do przodu, żyć razem w naszej różnorodności. Nie ma żadnej potrzeby niwelowania różnic, bo nigdy nie będziemy identyczni i trzeba żyć w tej rzeczywistości. Papież zawsze podkreślał ową prawdę. Nam, chrześcijanom świata arabskiego, daje to odwagę do wytrwania i nie zwracania uwagi na naszą liczbę mówiącą, że stanowimy mniejszość. Nie – nie chodzi tutaj o mniejszość czy większość, ale o obecność. Chrześcijanie zostali wezwani do dawania świadectwa o Chrystusie i o swoich chrześcijańskich wartościach w społeczeństwie, w jakim żyją. Stąd, ubogacają się środowiskiem, w którym są obecni, a owo środowisko ubogaca się o chrześcijańskie wartości. Odczytuję tę wizytę w takim kluczu“ – powiedział kard. Raï.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze