Kard. Czerny o najnowszej adhortacji: to nowy wkład kobiety w życie Kościoła
W adhortacji „Querida Amazonia” Papież zajmuje również ważne stanowisko w sprawie roli kobiety w Kościele. Przypomina, że Pan Bóg zechciał objawić swą moc i miłość poprzez dwa ludzkie oblicza: Jezusa i Maryi. Kobiecy wkład w życie Kościoła wzoruje się właśnie na Maryi jako Matce, na Jej mocy i czułości. Dlatego Franciszek przestrzega przed klerykalizacją kobiet, przed przekonaniem, że ich rola zostanie uznana dopiero wtedy, gdy zostaną dopuszczone do kapłaństwa.
Zdaniem Papieża jest to redukcjonizm, który sprowadza Kościół jedynie do struktur funkcjonalnych i neguje dotychczasowy wkład kobiet. Wskazuje na to również kard. Michael Czerny SJ, który na Synodzie Biskupów o Amazonii pełnił funkcję sekretarza specjalnego.
>>> Posynodalna adhortacja „Querida Amazonia” [PEŁNA TREŚĆ]
„Papież Franciszek zaczyna od uznania wielkiej i istotnej roli, jaką kobiety przez stulecia odgrywały w zachowaniu i przekazywaniu wiary w Amazonii. Nie ma więc w tym nic nowego, wręcz przeciwnie. Rola kobiety zawsze była istotna i nadal powinna się rozwijać na wiele różnych sposobów. Papież zabiega o otwieranie nowych możliwości przed kobietami, bez koncentrowania się na kapłaństwie. Przykładem nowych możliwości mogłaby być posługa troski o wspólny dom. Byłaby to wspaniała sposobność do towarzyszenia wspólnocie w oficjalny sposób. A zarazem byłby to nowy wkład kobiety w życie Kościoła“ – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Czerny.
„Franciszek marzy dla Amazonii o zaangażowaniu wszystkich w obronę praw najbiedniejszych, praw ludów pierwotnych ludów, tych ostatnich. Marzy o Amazonii, która zachowa swoje bogactwo kulturowe. Jego marzenie ekologiczne dotyczy Amazonii, która chroni swoje obfite życie. I wreszcie marzy o wspólnotach chrześcijańskich, zdolnych do przeniknięcia do Amazonii i budowania Kościoła o amazońskiej twarzy” – mówi kard. Czerny SJ.
Przypomina też, że w papieskim nauczaniu motyw marzeń, jako drogi do zmieniania świata według Woli Bożej często się pojawia.
„Marzenie jest tu wskazaniem drogi, którą musi następnie podjąć cały Kościół. Jej piękno polega właśnie na dostrzeganiu horyzontu, a nie na dyktowaniu serii nakazów. Żadna deklaracja miłości nie ma formy umowy ani zbioru przepisów. Prócz realizowania konkretnych marzeń względem Amazonii, papież zachęca też do jasnego wyrażania sprzeciwu wobec zła, które się tam dokonuje”.
Wyjaśniając, dlaczego Amazonia jest przedmiotem tak wielkiej troski Kościoła, kard. Czerny SJ przywołuje najpierw względy ekologiczne i przypomina, że troska o nią jest troską o bezpieczną przyszłość planety. „W tej perspektywie ważne jest, aby pozwolić ludności tubylczej pozostać na swoim terenie i zatroszczyć się o niego. Pierwszorzędną rolę w zakresie promowania nowych zachowań i nowych nawyków u ludzi odgrywa też edukacja. Wielu mieszkańców tego obszaru przyjęło typowe dla dużych miast zwyczaje, w których panuje konsumpcjonizm i 'kultura odrzucania'”.
Jezuita podkreśla też, że osobiście poruszyło go wezwanie do ewangelicznego zapału w głoszeniu Ewangelii wśród ludów Amazonii i papieskie przypomnienie, że bez tego, wspólnoty Kościoła stają się „organizacjami pożytku publicznego”.
„Głosząc Ewangelię i dając o niej świadectwo, docenia się wszelkie dobro i piękno, jakie stworzyła każda kultura, ukazując jej pełnię w świetle wiary chrześcijańskiej. Ewangelia głoszona jest w konkretnym miejscu i tam zostaje zasiana. Jednocześnie Kościół uczy się i ubogaca się w kontakcie z tym, co Duch już wcześniej zasiał w tej konkretnej kulturze. Papież prosi o wsłuchanie się w głos osób starszych i uznanie wartości obecnych w rdzennych wspólnotach” – uważa kardynał.
Zwraca też uwagę na papieski apel o modlitwę w intencji powołań kapłańskich i o to, aby biskupi z większą hojnością posyłali księży na tereny misyjne. Zaznacza też, że papież apeluje o docenienie posług kobiet w Kościele i ich charyzmatów w Kościele.
„Kobiety powinny mieć dostęp – mówi papież – do funkcji i usług kościelnych, których sprawowanie nie wymaga święceń, a które powinny być ustalone i publicznie uznane przez biskupów. Być może nadszedł czas, aby dokonać przeglądu istniejących już w Kościele posług świeckich, powrócić do ich pierwotnych założeń i uaktualnić je, odczytać je w świetle rzeczywistości i natchnienia Ducha Świętego, a jednocześnie stworzyć inne, nowe, stałe posługi, 'cieszące się publicznym uznaniem i zgodą biskupa'”. – wyjaśniał.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |