Fot. pixabay.com

Kard. Filoni o Kościele na Tajwanie

Kościół jest solą społeczeństwa Tajwanu, gdzie przez edukację i inne formy obecności nadał sens wielu aspektom ludzkiego życia – stwierdził prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów kard. Fernando Filoni. Powrócił on do Watykanu z czterodniowej podróży do Hongkongu, Makao i Tajwanu. W tym ostatnim przypadku był wysłannikiem Franciszka na IV Krajowym Kongresie Eucharystycznym. Wśród ponad 23 milionów mieszkańców wyspy katolików jest niespełna 1 proc., ale – zdaniem purpurata – „uznanie, jakim cieszą się dzieła Kościoła, jest sto razy większe niż liczba samych katolików”.

W wypowiedzi dla Radia Watykańskiego kardynał podkreślił, że ma bardzo pozytywne wrażenia z Tajwanu, ponieważ „spotkałem tam Kościół, który oczywiście ma potrzebę bycia wzmacnianym, motywowanym i wspieranym, ale także ma wiele swoich własnych bogactw”. Wyjaśnił, że chodzi zwłaszcza o ewangelizację wśród ludności tubylczej i o pragnienie wzrostu liczby powołań. I tutaj widać świadomość biskupów, aby prowadzić niższe seminarium, które rozpoczęło już działalność” – dodał hierarcha watykański.

Wspomniał następnie o tych instytucjach, które „tradycyjnie pomogły umocnić obecność Kościoła na polu edukacji, bardzo doceniane przez wszystkich, a także o tych dotyczących służby zdrowia”. Kardynał odwiedził nowy szpital należący do Uniwersytetu Fujen, który naprawdę ma wizję, jak stawić czoła problemom ludzi chorych. „A zatem widać troskę o chorych, wrażliwość względem społeczeństwa, które się starzeje, w którym liczba narodzin jest niska i gdzie istnieje konieczność wyjścia na spotkanie potrzebom wielu osób starszych” – dodał purpurat. Dlatego też uroczyście otworzył on ośrodek pomocy dla osób starszych w dawnej szkole podstawowej.

„Jest wiele powodów do nadziei, jednakże to, czego najbardziej brakuje temu Kościołowi, to odpowiedni do naszych czasów zapał misyjny” – zakończył swą rozmowę z rozgłośnią papieską prefekt misyjnej kongregacji watykańskiej.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze