Kard. Jean-Claude Hollerich: nowe początki w Kościele dzięki Synodowi o synodalności
Kard. Jean-Claude Hollerich z Luksemburga jest bardzo zadowolony z udziału i zaangażowania Kościołów lokalnych w trwającym obecnie Synodzie Biskupów na temat synodalności. „Choć były kraje i diecezje, które w pierwszej fazie światowego procesu synodalnego uczestniczyły tylko pro forma to zasadniczo w Kościele nastąpiło wielkie przebudzenie. Nawet ci, którzy są daleko od Kościoła, znów okazują zainteresowanie i czują, że są traktowani poważnie i słuchani”- powiedział kardynał w wywiadzie dla austriackiej agencji katolickiej „Kathpress”.
Zaznaczył, że znaczna część prac Synodu to wciąż kwestia przyszłości. Jako mianowany przez papieża relator generalny XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, który odbędzie się w Rzymie w październiku 2023 r. kard. Hollerich ma kluczowe zadanie w jego moderowaniu i pracy merytorycznej.
„Opublikowany przez Watykan pod koniec października dokument roboczy, który łączy dotychczasowe wyniki procesu dla dalszych prac w drugiej, kontynentalnej fazie Synodu, jest wiernym odzwierciedleniem tego, co ludzie wnieśli do tej pory. Ludzie mogą mu zaufać. Słuchamy ich, nie są instrumentalnie traktowani. Takie jest też zadanie pasterzy, o których być może ostatnio nieco zapomniano” – powiedział kard. Hollerich.
Purpurat z Luksemburga wymienił kilka centralnych problemów ludu Bożego, które stały się jasne w dotychczasowym procesie. „Pierwsza kwestia, która jest prawdziwa wszędzie na świecie: nie możemy być Kościołem, który wyklucza ludzi. Musimy być w drodze razem ze wszystkimi”. Istnieją różne kategorie osób wykluczonych regionalnie” – wyjaśnił kardynał. W Afryce na przykład poligamia jest dużym problemem.
>>> Kardynał o synodzie: mamy słuchać Boga, a nie doradzać Jezusowi
Drugą ważną kwestią są kobiety. Tutaj również pojawiają się różne akcenty. „Na Zachodzie wielu chce diakonatu dla kobiet lub nawet kapłaństwa kobiet, na innych kontynentach tak nie było, ale wszędzie rola kobiet jest problemem. Że kobietom trzeba dać więcej miejsca w Kościele, że powinny mieć więcej do powiedzenia, że Kościół powinien stanąć w obronie praw kobiet w tych krajach, gdzie nie są one respektowane. To wszystko są bardzo ważne punkty” – powiedział kardnał.
Trzecim centralnym punktem procesu synodalnego jest odwrócenie się od klerykalizmu i większa współodpowiedzialność wiernych w Kościele. Przez chrzest ludzie są podmiotami w Kościele i powołani przez kapłaństwo powszechne do odpowiedzialnego uczestnictwa w Kościele. „To miejsce musi im dać także Kościół” – zaznaczył kard. Hollerich.
Równie istotne jest także to, że „Kościół, który nie jest misyjny, nie jest Kościołem Chrystusa. „Pierwszą rzeczą jest głoszenie śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Ale w języku zrozumiałym dla ludzi, w formie liturgicznej, do której celebrowania ludzie mogą się włączyć. To musi promieniować w całym naszym życiu, w naszym zaangażowaniu na rzecz środowiska, sprawiedliwości, pokoju. To jest właściwe rozumienie misji i odejście od takiej postaci Kościoła, w którym idziesz na nabożeństwo w niedzielę, a potem życie toczy się dalej, jakby niedzielna Msza nie istniała” – powiedział kard. Hollerich.
Kardynał nie krył zdziwienia z powodu niedawnego przedłużenia przez papieża Franciszka procesu synodalnego o rok, do 2024 roku. „Celem procesu nie jest zwykła wymiana zdań, ale raczej słuchanie, a to słuchanie musi prowadzić do pogłębienia mojej wiary. Muszę wziąć to, co usłyszałem przed Bogiem, podzielić się tym z innymi. Indywidualne słuchanie musi stać się słuchaniem wspólnotowym i musimy odkryć w tym słuchaniu głos Ducha Bożego. A to wymaga czasu” – podkreślił kard. Hollerich.
Relator generalny Synodu wyraźnie zaznaczył też, że dokument Synodu, który jest już dostępny, nie jest przeznaczony tylko dla delegatów na fazę kontynentalną Synodu. Biskupi otrzymali dokument „aby podzielić się nim z ludem Bożym”. „Dokument roboczy był odpowiedzią na to, co ludzie przynieśli wcześniej. Ludzie muszą teraz także zobaczyć, czy się w tym odnajdują” – powiedział kardynał. I oczywiście Kościoły lokalne muszą dalej nad nim pracować. Jest wiele punktów, które nie dotyczą Kościoła powszechnego, ale mogą być rozpatrywane, a także rozstrzygane lub realizowane w Kościołach lokalnych.
Kard. Hollerich zapowiedział, że to samo zrobi w swojej diecezji w Luksemburgu. „Nie podejmowałby decyzji samodzielnie. Nie jest tak, że w biskupie działa tylko Duch Boży. Byłby to bardzo ograniczony sposób komunikowania się Ducha Bożego ze światem. Chcę usłyszeć ludzi i razem z nimi podjąć decyzję” – powiedział kardynał.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |