bezdomny emigrant

Fot. pixabay

Kard. Konrad Krajewski: pomoc bezdomnym zimą to ratowanie życia

Zimą bezdomni jeszcze bardziej potrzebują naszego wsparcia, dla nich w tym czasie każda pomoc jest na wagę złota – podkreśla w rozmowie z Radiem Watykańskim i Vatican News jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski. Prosi jednocześnie, by nie odmawiać tym, którzy nie mają schronienia.

Prefekt Dykasterii ds. Posługi Miłosierdzia zaznacza, że  w krajach, w których zimną występują ujemne temperatury, pomoc bezdomnym wiąże się często z ratowaniem ich życia i zdrowia poprzez ochronę przed śmiertelnym wychłodzeniem organizmu.

„Włochy są bardzo sprzyjające dla bezdomnych, temperatura zimą jest dość wysoka, ludzie są bardzo życzliwi, ale często myślę o bezdomnych na ulicach w Polsce. Ważne byśmy nie odwracali od nich wzroku, szczególnie kiedy przychodzi mróz i śnieg, tak jak teraz. Każda pomoc jest dla nich na wagę złota, nawet wprowadzenie do korytarza domów, budynków, przyniesienie ciepłej herbaty, jedzenia, śpiwora. To ratuje życie” – powiedział kard. Krajewski.

Szczególną wagę do pomocy bezdomnym przykłada Papież Franciszek, który często apeluje o wsparcie dla tych osób i spotyka się z nimi. W jego imieniu działania charytatywne prowadzi kard. Krajewski. W Watykanie działają noclegownia, jadłodajnia, łaźnia, świadczona jest pomoc medyczna.

>>> Policja apeluje, by zgłaszać przypadki osób narażonych na wychłodzenie organizmu

fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Pomóc może każdy

Osoby w kryzysie bezdomności w Polsce mogą liczyć na pomoc noclegowni, jadłodajni i ambulatoriów prowadzonych m.in. przez Caritas, Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta, ośrodki miejskie oraz zgromadzenia zakonne. Wsparcie bezdomnych szczególnie ważne staje się w miesiącach zimowych, gdy nocowanie na zewnątrz, w czasie niskich temperatur, niesie ze sobą dodatkowe zagrożenie dla życia i zdrowia.

Policja, straż miejska, ośrodki pomocy społecznej i wolontariusze sprawdzają miejsca, w których mogą znajdować się osoby potrzebujące pomocy: bezdomne, starsze, mieszkające samotnie, nieporadne życiowo, czy też te, które incydentalnie znalazły się w okolicznościach zagrażających ich życiu. Na zgony z wychłodzenia szczególnie narażone są osoby pod wpływem alkoholu. Ważne, by nie być obojętnym i zgłaszać służbom tych, którzy potrzebują pomocy, można zrobić to m.in. dzwoniąc pod numer 112. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze