
kard. Michael Czerny, fot. PAP/Tomasz Wiktor
Kard. Michael Czerny o konklawe: nie chodzi o następcę Franciszka, ale św. Piotra
Z punktu widzenia kanadyjskiego kardynała Michaela Czernego pochodzenie następnego papieża nie ma znaczenia. „Denerwuje się, gdy twierdzi się, że nadszedł czas na Amerykanina, Afrykańczyka lub Włocha”, powiedział kard. Czerny w wywiadzie dla amerykańskiego magazynu jezuickiego „America Magazine”. „Nie chodzi o papieża po Franciszku. To następny następca św. Piotra”, podkreślił jezuita. „To papież na rok 2025 i kolejne lata, a nie kontynuacja z 2013 roku”.
W odpowiedzi na zarzut, że Franciszek spowodował zamieszanie w Kościele, kard. Czerny odpowiedział: „To bardzo zagmatwany świat, a Kościół, który wypełnia swoje powołanie, spowoduje zamieszanie”. Według jezuity, Jezus również spowodował „wiele” zamieszania. Polaryzacja w Kościele katolickim nastąpiła już za czasów papieża Pawła VI i papieży po nim.
Głównym zadaniem przyszłego papieża będzie ewangelizacja i promowanie holistycznego rozwoju człowieka. „Są to dziś równoważne wyrażenia” – powiedział kard. Czerny, który był prefektem w Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka od 2022 roku do śmierci papieża.
>>> Wybór papieża z Azji byłby potężnym zastrzykiem dla chrześcijan z tego kontynentu

Kardynał z niecierpliwością czeka na poznanie następcy św. Piotra, którego Duch Święty wyznaczy do kierowania Kościołem. „Myślę, że będę tak samo zaskoczony jak wy, kiedy dowiem się, kto to jest” – powiedział kard. Czerny. Dopiero później będzie mógł odpowiedzieć, czy konklawe będzie krótkie. „Wszystko, co mogę teraz powiedzieć, to to, że będzie ono odpowiedniej długości”. Na kongregacjach generalnych panuje poważny klimat. „Myślę, że wszyscy jesteśmy świadomi, że spoczywa na nas wielka odpowiedzialność”.
W wywiadzie kard. Czerny powiedział, że był w autobusie w drodze do miasta Pescara w Abruzji, kiedy jego asystent przekazał mu wiadomość o śmierci papieża. „Kiedy dotarłem do Pescary, zdecydowałem, że nie mogę zostać i następnym autobusem wróciłem do Rzymu” – powiedział. Po śmierci papieża Franciszka doświadczył połączenia wdzięczności i smutku. „Żal jest wielki, wdzięczność jest większa” – powiedział kard. Czerny. Kanadyjski purpurat opisał Franciszka jako „wielkiego papieża” i „wielkiego przyjaciela”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |