Kard. Gerhard Muller

Kard. Gerhard Muller, fot. Maciej Kluczka/Misyjne Drogi

Kard. Müller: mam nadzieję, że prawda Chrystusa wyznaczy kierunek Synodu

„Mam nadzieję, że prawda Chrystusa wyznaczy kierunek Synodu i że dynamiczny proces grupowy nie poprowadzi uczestników w kierunku antropologii antychrześcijańskiej” – powiedział portalowi kath.net były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kardynał Gerhard Ludwig Müller. Na mocy decyzji papieża Franciszka będzie on jednym z uczestników XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów.

Na wstępie kard. Müller podkreślił, że biskup na mocy swojej konsekracji jest następcą apostołów. Jest on zatem upoważniony, w imieniu Jezusa Chrystusa, do prowadzenia ludu Bożego jako pasterz, do nauczania Ewangelii i uświęcania sakramentami łaski. Przypomniał nauczanie św. Ireneusza z Lyonu, który stwierdza, że biskupi „otrzymali niezawodny charyzmat prawdy (charisma veritatis certum), według upodobania Ojca. Innych zaś, co odpadli od głównej linii następstwa i gdzie bądź zbierają sobie zwolenników, należy mieć w podejrzeniu i uważać za heretyków i ludzi złych poglądów, lub pysznych i w siebie zapatrzonych rozbijaczy (scindentes)…wszyscy oni odpadli od prawdy” (Ireneusz z Lyonu, Przeciw herezjom IV 26, 2).

„Mam nadzieję, że prawda Chrystusa określi kierunek Synodu i że dynamiczny proces grupowy nie poprowadzi uczestników w kierunku antropologii antychrześcijańskiej, która kwestionuje naturę człowieka stworzonego przez Boga jako mężczyzna lub kobieta. Ta rażąca sprzeczność z boską i katolicką wiarą jest chętnie zawoalowana rzekomą duszpasterską troską o osoby o dowolnych «preferencjach erotycznych»” – zauważył były prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Zauważył, że tym, którzy propagują ideologię gender i relatywizują prawdę o stworzeniu człowieka jako mężczyzny czy kobiety nie chodzi bowiem o ludzkie szczęście i wieczne zbawienie, ale zniszczenie naturalnego i sakramentalnego małżeństwa mężczyzny i kobiety. „Fałszywe «błogosławieństwo» par jednopłciowych jest nie tylko bluźnierstwem przeciwko Stwórcy świata i człowieka, ale także ciężkim grzechem przeciwko zbawieniu ludzi, których dotyczy, którzy są przekonani, że aktywność seksualna poza małżeństwem jest miła Bogu, co jest opisane w objawionym Słowie Bożym jako grzech ciężki przeciwko szóstemu przykazaniu” – przypomina niemiecki purpurat kurialny.

>>> Kard. Gerhard Müller: Kościół nie może ulegać presji świata [ROZMOWA]

Kard. Gerhard Muller
Zdjęcie pogladowe Kard. Gerhard Muller, fot. Maciej Kluczka / Misyjne Drogi

Kard. Müller zaznaczał, że uczniowie Chrystusa nieustraszenie kierują się Słowem Bożym, które św. Paweł sformułował w słowach: „strzeżcie się rozpusty; wszelki grzech popełniony przez człowieka jest na zewnątrz ciała; kto zaś grzeszy rozpustą, przeciwko własnemu ciału grzeszy. Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga” (1Kor 6, 18n).

Pytany, o to, co będzie się starał przedstawić w auli synodalnej były prefekt Kongregacji Nauki Wiary zaznacza, że w związku z dyskusjami toczącymi się przed Synodem i fałszywymi oczekiwaniami korekty Objawienia chciałby odnieść się szczególnie do Soboru Watykańskiego II z Konstytucją dogmatyczną o Objawieniu Bożym Dei verbum. Przypomniał, iż pozostajemy katolikami tylko wtedy, gdy wierzymy i wyznajemy, że Bóg objawił się raz na zawsze w Jezusie Chrystusie, swoim Synu, „pełnym łaski i prawdy”. Zaznaczył, że osoba wierząca w Boga różni się zasadniczo od swoich ideologicznie uwiedzionych współczesnych tym, że postrzega siebie jako słuchacza Słowa Bożego. Wyznaje wiarę w Jezusa, jedynego nauczyciela prawdy (Mt 23,10; J 14,6) i „Dawcę życia” (Dz 3,15). „Nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4,12) – przypomniał niemiecki purpurat. Dodał, że dzisiejszy chrześcijanin nie stawia siebie (horyzontalnie) na ideologicznym i politycznym spektrum od lewicy do prawicy. Nie można go również sklasyfikować jako konserwatysty lub postępowca w schemacie wiary w postęp.

„Chrześcijanami w sensie wiary katolickiej mogą nazywać się tylko ci, którzy wcieleni są do Kościoła, którzy mając Ducha Chrystusa przyjmują całą jego strukturę i wszystkie ustanowione w nim środki zbawienia oraz w jego widzialnym organizmie pozostają z Chrystusem, którzy rządzi nim przez papieża i biskupów, złączeni więzami wyznania wiary, sakramentów i kościelnego zwierzchnictwa oraz komunii” – przypomniał cytując soborową konstytucją Lumen gentium 14 kardynał Gerhard Ludwig Müller.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze