Kard. Nycz: Dzień Papieski jest po to, byśmy poznawali naukę Jana Pawła II
Dzień Papieski jest po to, byśmy poznawali naukę Jana Pawła II, słowo Boże, które głosił nam, Kościołowi, ale także współczesnemu światu – powiedział kard. Kazimierz Nycz podczas mszy św. odprawionej w niedzielę w warszawskiej bazylice Św. Krzyża, inaugurującej obchody XVIII Dnia Papieskiego.
Kardynał dodał, że „dziś widzimy, jak ono było skuteczne w różnych wymiarach, jak zmieniało człowieka, jak zmieniało ludzkie serca, ale również jak zmieniało struktury, które pękały pod wpływem nauczania Jana Pawła II, pełnego miłości i pełnego słowa, które niosło nadzieję i niosło miłość”.
„Czyż nie takie były pierwsze słowa Jana Pawła II w pierwszym wystąpieniu w Rzymie 40 lat temu, wtedy, kiedy mówił: +Otwórzcie drzwi Chrystusowi, nie lękajcie się+. Były to słowa żywe, pełne nadziei i skuteczne, potrzebne także dzisiaj. Czyż nie takie były słowa, które głosił papież w 1979 roku, kiedy przyjechał do Polski z pierwszą pielgrzymką, rozpoczynając w Warszawie, wspominając także ten kościół, przyzywając Ducha Świętego, a potem w Częstochowie i Gnieźnie, a kończył w Krakowie, kiedy powiedział: +Musicie być mocni, bo wam tej mocy bardziej niż kiedykolwiek potrzeba+. To słowo zostało przyjęte wówczas nie tylko z entuzjazmem, ale z wiarą. Okazało się ono skuteczne niewiele miesięcy potem, kiedy Polska zerwała się w tym wielkim zrywie wolności” – podkreślił w homilii kard. Nycz.
Dodał, „a jakże skuteczne i żywe były słowa, które papież mówił do nas w latach 80., także były skuteczne, choć czasem ostre. Wtedy, kiedy mówił do nas w na latach 90., kiedy pogubiliśmy się w wolności. I w jakimś sensie to pogubienie się zawsze człowiekowi zagraża w tym znaczeniu, że nam się wydaje, że +wolność jest nam zawsze dana i dana na zawsze+”. „Tymczasem wolność jest nam zadana. Dlatego słowa pielgrzyma Jana Pawła II w 1991 roku były oparte o +Dekalog+, o +Przykazania+, bo nie ma wolności bez tej prawdy podstawowej dla moralności, stąd też Bóg daje +Przykazania+. Podobnie w 1995 roku, papież wołał, nawet podnosił swój głos i mówił, że on musi nam to powiedzieć, ponieważ +Polska jest moją matką, a o matkę trzeba dbać+. Ta dbałość o ojczyznę, o matkę ze strony Ojca Świętego Jana Pawła II była wówczas prawdą” – mówił w homilii metropolita warszawski kard. Nycz.
Hierarcha podkreślił jednocześnie, że nawet jeśli „nie wszystkim to się podobało, ale było to słowo ostre z miłości”. Czasem ludzie stawiają pytania, co by papież dzisiaj powiedział, gdyby przyjechał do Polski, jakie byłyby jego słowa, w jakim sensie głoszone jego słowo okazałoby się żywe i skuteczne, bo z pewnością byłoby trafiające do serc ludzkich i próbujące je przemieniać, bo bez przemiany ludzkiego serca nie możliwości przemiany wokół człowieka i wszędzie tam, gdzie człowiek żyje” – zaznaczył kard. Nycz.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |