Fot. PAP/Paweł Supernak

Kard. Nycz: matka Czacka potrafiła przyjąć słowo Boże, które owocowało w jej życiu

Dziękczynienie za dar beatyfikacji Matki Elżbiety Róży Czackiej i kard. Stefana Wyszyńskiego oraz za Dzieło Triuno, powołane do służby niewidomym na duszy i na ciele, odbyło się dziś w Laskach k. Warszawy, gdzie mieści się ośrodek dla niewidomych założony przez bł. Elżbietę Różę Czacką. Dziękczynienie połączone było z Ogólnopolską Pielgrzymką Niewidomych do Lasek. Eucharystii będącej centralnym punktem uroczystości przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

>>> Laski: dziękczynienie za beatyfikację Róży Czackiej [GALERIA]

W homilii kard. Kazimierz Nycz wyjaśnił trzywątkowy wymiar dziękczynienia za beatyfikację matki Czackiej. Podkreślił, że chodzi o to, by podziękować Bogu za samo to wydarzenie, za wszystkie osoby, które poprzez swoją pracę i zaangażowanie do niego doprowadziły oraz za samą osobę błogosławionej, która staje się dla nas orędowniczką i wzorem do naśladowania.

>>> Z niewoli do niewoli, czyli na czym polegała niezłomność kard. Wyszyńskiego

Zwrócił też uwagę na fakt podwójnej beatyfikacji, która niejako „się przydarzyła”, choć w planie Bożym nic nie dzieje się przypadkiem, dlatego w wydarzeniu tym należy upatrywać głęboki sens. Kard. Nycz podkreślił, że choć Matka Czacka i kard. Stefan Wyszyński na wiele spraw w społeczeństwie i Kościele spojrzenie mieli różne, to jednak wzajemnie się ubogacali i dopełniali.

Nawiązując do ewangelicznej przypowieści o siewcy, kard. Nycz odniósł ją do niełatwego życia Róży Czackiej, która, pomimo trudności potrafiła przyjąć słowo Boże tak, by zaowocowało w jej życiu.

Niezwykłe dzieło Lasek

Wymienił następnie najważniejsze, jego zdaniem, wątki związane z Dziełem Lasek. Zaznaczył, że odkrywczość tego dzieła wiąże się po pierwsze ze sposobem podejścia do niewidomych i niedowidzących jako do osób, które mogą w sposób aktywny i twórczy funkcjonować w społeczeństwie i wiele do niego wnosić. Po drugie – Laski były i są środowiskiem otwartym na niewidomych nie tylko na ciele ale i na duszy, na ludzi poszukujących, zadających pytania o wiarę. Po trzecie – to środowisko katolicyzmu pogłębionego intelektualnie. – Atmosfera otwarcia i dialogu wtedy jest prawdziwa, gdy opiera się na prawdziwych źródłach: Piśmie św., nauce Kościoła i rozumie – powiedział kard. Nycz. Jak podkreślił, z tych właśnie źródeł, na wzór Lasek, należy czerpać, gdyż odchodzenie od nich i stawianie na pierwszym miejscu indywidualnego duchowego doświadczenia często prowadzi na manowce.

Kard. Nycz zakończył homilię życzeniami – by Laski stawały się coraz bardziej środowiskiem otwartym na niewidomych fizycznie i duchowo oraz, by były przykładem dobrej współpracy osób konsekrowanych i świeckich.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze