Kard. Nycz: pusty talerz na wigilijnym stole to zaproszenie do wyjścia z miłością do drugiego człowieka
Pusty talerz na wigilijnym stole to zaproszenie do wyjścia z miłością i zainteresowaniem do drugiego człowieka, może naszego samotnego, starszego sąsiada – powiedział kard. Kazimierz Nycz.
Metropolita warszawski podkreślił, że pandemia i związane z nią ograniczenia są szansą na przełamanie dotychczasowych schematów i przyzwyczajeń, by wyjść z miłością, ze zrozumieniem i troską do drugiego człowieka.
Zwrócił uwagę, że w naszym otoczeniu jest wiele osób starszych, chorych, samotnych, a czasami przy tym bardzo biednych. – Warto w ten wigilijny wieczór, kiedy z powodu wprowadzonych obostrzeń, nie będziemy mieli szansy spotkać się w większym gronie na wieczerzy z najbliższymi, dostrzec ludzi, którzy żyją obok nas, których codziennie może mijamy na ulicy, czy klatce chodowej, którzy mieszkają za ścianą. Może moglibyśmy taką osobę zaprosić do nas na Wigilię, przełamać się z nią opłatkiem – to często nie są gesty przerastające nasze możliwości, a tak wiele znaczą – zwłaszcza w ten wyjątkowy wieczór, kiedy samotność najbardziej człowiekowi doskwiera – powiedział kard. Nycz.
>>> Biblista KUL: Boże Narodzenie to radość przyjęcia nowego życia
Zauważył, że w tym roku wiele starszych osób pozostanie samych w czasie świąt w swoich domach. – Jeśli ich dzieci mieszkają daleko, albo za granicą, to nawet mając najlepsze chęci, nie będą mieli szansy na przyjazd. Inni może ze względu na stan zdrowia nie mogli zrobić zakupów, bo nie mogli wyjść do sklepu. Zatroszczmy się o nich. Zainteresujmy się nimi – zaapelował hierarcha.
– Można w ten wigilijny wieczór do takich osób zapukać, złożyć im świąteczne życzenia, chwilę porozmawiać, czy po prostu zatelefonować – dodał.
Przyznał, że wiele organizacji charytatywnych starających się iść z pomocą biednym i bezdomnym, w tym roku ma dużo mniejsze możliwości. – Często będzie się to ograniczało tylko do dania prowiantu, jak w przypadku Wspólnoty Sant’Egidio – zauważył kardynał.
Podkreślił również znaczenie mszy św., która jak zaznaczył – „jest szczytem”. – W czasie Eucharystii, jak wierzymy – na ołtarzu pod postacią chleba i wina jest obecny żywy Bóg – Jezus Chrystus, z którym każdy może się spotkać w komunii św. – zaznaczył duchowny.
>>> Jak będzie wyglądało Boże Narodzenie w Europie?
Przyznał, że z powodu pandemii część wiernych nie będzie mogła w tym roku wziąć udziału w liturgii bezpośrednio. – Trzeba wówczas szukać środków pośrednich, jakimi są chociażby transmisje liturgii za pośrednictwem różnego rodzaju mediów, internetu. Nie można jednak zapominać, że śledzenie tego za poprzez różnego rodzaju komunikatory nie jest tym samym, co fizyczny udział w mszy św. celebrowanej w świątyni – powiedział metropolita warszawski.
– Życzę, by tegoroczne święta Bożego Narodzenie pozwoliły nam głębiej zrozumieć czas pandemii, w którym żyjemy i wniosły w nasze życie nadzieję, której źródłem, jak wierzymy – jest Jezus Chrystus. Święta Bożego Narodzenia tam to tylko przypominają i zapraszając byśmy to na nowo odkryli. Tylko wtedy nasz konkretna miłość, o której mówimy i radość nie będą powierzchowne, ale będą zmieniać nas i otaczając nas świat – powiedział kard. Nycz.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |