Kard. Parolin: Chrześcijanie są niezbędni na Bliskim Wschodzie
„Chrześcijanie, mimo trudności, są integralną częścią społeczeństw Bliskiego Wschodu, przyczyniając się do dialogu, pokoju i rozwoju” – podkreślił w wywiadzie z Andreą Torniellim kard. Pietro Parolin, Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej. Podsumował swoją wizytę w Jordanii i odniósł się do ważnych międzynarodowych tematów.
Nadzieja dla Syrii: równość i prawa obywatelskie
Kardynał Parolin w Jordanii, przewodniczył Mszy św. z okazji konsekracji nowego kościoła pw. Chrztu Jezusa. „Była to bardzo piękna i dobrze zorganizowana uroczystość, ale przede wszystkim niosła wielką nadzieję pokoju. Chrześcijaństwo może również pomóc z Bożą łaską znaleźć sposoby na rozwiązanie obecnych napięć” – wskazał. Przypomniał, że chrześcijanie byli obecni w tych krajach od niepamiętnych czasów. „Chciałbym podkreślić ten fundamentalny i konstytutywny wymiar chrześcijańskiej obecności. Chrześcijanie mogą wnieść swój wkład we wszystkich sferach. Jak wielokrotnie powtarzał papież, Bliski Wschód bez chrześcijan byłby Bliskim Wschodem uboższym – zabrakłoby elementu, który jest kluczowy dla tożsamości i samej rzeczywistości tego regionu” – dodał hierarcha.
Kard. Parolin pytany o sytuację w Syrii wyraził optymizm. „Miejmy nadzieję, że dla Syrii rozpocznie się nowy czas, w którym wszyscy obywatele będą mieli te same prawa i przywileje. Jest to koncepcja obywatelstwa, którą Stolica Apostolska proponuje również dla wszystkich krajów: wszyscy obywatele są równi, mają równe prawa i obowiązki wobec prawa. Mamy szczerą nadzieję, że będzie to przestrzegane, a tym samym prawa mniejszości i prawa chrześcijan będą również chronione” – zaznaczył.
Nowy etap dla Libanu
Po dwóch latach odbyły się ostatnio wybory prezydenta Libanu. Komentując, to Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej stwierdził, że jest to pozytywny znak. „Przez te dwa lata zawsze utrzymywaliśmy, że jest to ważne dla ciągłości i samego istnienia kraju” – wskazał. „Liban to coś więcej niż kraj, to przesłanie” – napisał w 1997 roku Jan Paweł II. „Używając tego słynnego wyrażenia, podkreślamy, że jest to kraj, w którym różnorodność społeczna, polityczna i religijna współistnieją razem. Naprawdę mamy nadzieję, że te wybory oznaczają nowy etap dla Libanu, w którym wszystkie siły polityczne spotykają się, aby znaleźć wspólną płaszczyznę i pracować dla dobra kraju, a przede wszystkim dla reform, których kraj absolutnie potrzebuje” – podkreślił kardynał Parolin.
>>> Kard. Pietro Parolin w Jordanii: niech zamilknie broń! Trzeba szukać pokoju…
Wojna na Ukrainie: potrzeba zaufania i dialogu
Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej odniósł się również do wojny na Ukrainie. „To naprawdę wywołuje wielki smutek, że nie jesteśmy już w stanie negocjować i że, jak to się mówi, przeważa «prawo siły», a nie «siła prawa». Nawet papież, w swoim przemówieniu do korpusu dyplomatycznego, przywołał różne przyczyny tej sytuacji, wyjaśniając, że istnieje klimat nieufności i wzajemnego strachu, który powoduje coraz większą polaryzację między państwami i między społecznościami oraz uniemożliwia znalezienie wspólnych rozwiązań. Nalegałbym właśnie na to: brakuje zaufania. Do negocjacji, do dialogu potrzebne jest minimum zaufania do drugiej strony. Potrzebny jest również inny aspekt, który podkreślił papież: zdolność do wyjścia z siebie, do wejścia w punkt widzenia rozmówcy, którym w tym przypadku może być przeciwnik lub wróg” – podkreślił kardynał Parolin.
Duch Helsinek: przezwyciężenie mentalności wroga
Hierarcha wyjaśnił również, na czym zależy papieżowi, gdy mówił o przywołaniu ducha Helsinek. „Ten duch jest właśnie przezwyciężeniem tej mentalności. Jest właśnie duchem kogoś, kto wyszedł poza kategorię wroga i zdołał znaleźć wspólny język nawet z tymi, którzy nie myśleli tak jak on. Helsinki reprezentują tę zdolność do wykraczania poza własny punkt widzenia” – wyjaśnił kardynał.
Pytany o wyjaśnienie często powtarzanego w przestrzeni dyplomatycznej sformułowania „sprawiedliwy pokój” kardynał Parolin powiedział, że jego zdaniem, oznacza ono pokój oparty na prawie międzynarodowym i deklaracjach ONZ. „Są to instrumenty, którymi dysponuje społeczność międzynarodowa, aby regulować stosunki między państwami i między społecznościami państw. Z chrześcijańskiego punktu widzenia wiemy, czym jest sprawiedliwość w jej różnych aspektach, ale powiedziałbym, że zasadniczo «sprawiedliwy pokój» oznacza pokój, który jest odpowiedni dla prawa międzynarodowego i jego zasad” – wskazał. „Papież Franciszek w przemówieniu do Korpusu Dyplomatycznego mówił o dyplomacji przebaczenia. Ten fragment jest bardzo piękny, właśnie dlatego, że przywołuje zdolność wykraczania poza proste wymagania sprawiedliwości” – dodał.
Dialog z Chinami: wspólna droga
Kardynał pytany był też o tymczasowe porozumienie w sprawie mianowania nowych biskupów w Chinach. „Ze strony Stolicy Apostolskiej uważano, że najskuteczniejszym rozwiązaniem jest rozpoczęcie dialogu od jednej z kwestii, które były na stole. Jedną z najważniejszych i zarazem najtrudniejszych kwestii było właśnie mianowanie biskupów. To, że wszyscy biskupi są w komunii z papieżem, ma fundamentalne znaczenie dla Kościoła katolickiego. Nie ma «magicznego» rozwiązania, ale jest to rozwiązanie, które proponuje drogę — powolną i niełatwą, która jednak wydaje się przynosić pewne owoce, a będą one coraz większe, wraz ze wzrostem zaufania i zdolności do dialogu między stronami” — podkreślił.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |