fot. PAP/EPA/ATEF SAFADI

Kard. Pierbattista Pizzaballa: chrześcijanie są ważni dla porozumienia w Ziemi Świętej

Łaciński patriarcha Jerozolimy, kardynał Pierbattista Pizzaballa, postrzega chrześcijan na Bliskim Wschodzie jako istotny czynnik pokoju w regionie. Stanowią oni zaledwie 1,5 procent populacji Ziemi Świętej, „ale ponieważ jesteśmy tak mali i nieistotni, mamy możliwość dotarcia do każdego” – powiedział hierarcha w rozmowie z papieskim dziełem Pomoc Kościołowi w Potrzebie, poinformowała organizacja 12 grudnia w Monachium. „Jednym z naszych najważniejszych zadań jest ponowne zjednoczenie ludzi” – podkreślił kardynał.

W ocenie kard. Pizzaballi, szczególnie na początku wojny trudno było utrzymać wspólnotę chrześcijańską razem. Składa się ona głównie z chrześcijan arabskojęzycznych, ale także małej społeczności hebrajskiej i chrześcijańskich migrantów. „Podczas gdy wszyscy walczą o podziały w tej wojnie, my walczymy o zachowanie zjednoczenia” – powiedział patriarcha.

>>> Kard. Pizzaballa: Bóg potrzebuje naszej współpracy w dziele zbawienia

Wojna mocno uderzyła także w chrześcijan w Ziemi Świętej. Cofnięto pozwolenia na pracę prawie wszystkim chrześcijanom z Zachodniego Brzegu, którzy pracowali w Izraelu. Ponieważ nie było pielgrzymów, wiele miejsc pracy w sektorze turystycznym zostało utraconych.
 
Łaciński patriarcha Jerozolimy dodał, że biorąc pod uwagę zawieszenie broni w Libanie, spodziewa się również wkrótce zakończenia walk w Strefie Gazy. „Szczyt wojny za nami – wskazał. – Mam wrażenie, że w ciągu najbliższych tygodni, miesięcy dojdzie do kompromisu”. Jednakże w Ziemi Świętej wszechobecne są: mowa nienawiści, brak zaufania i uwłaczający język. „Kiedy wojna w Gazie się skończy, będziemy mogli odbudować infrastrukturę, ale jak możemy przywrócić relacje?” – pytał hierarcha.

>>> Kard. Pizzaballa: zapytajmy, kto jest królem naszego życia

Pomimo całej przemocy i trudności kard. Pizzaballa nadal widzi nadzieję dla Ziemi Świętej. Nie należy jednak mylić tej nadziei z rozwiązaniem politycznym. „Niestety nie ma rozwiązania krótkoterminowego. Chciałbym się mylić, ale obawiam się, że to nieprawda” – podkreślił łaciński patriarcha Jerozolimy.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze