
fot. PAP/EPA/FABIO FRUSTACI
Kard. Pierbattista Pizzaballa: Wielki Post to pora na nawrócenie
Wielki Post jest czasem danym ponownie, w którym z miłością i cierpliwością oczekiwany jest owoc – wskazuje kard. Pierbattista Pizzaballa (franciszkanin, biblista, łaciński patriarcha Jerozolimy i tym samym wielki przeor Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego) w komentarzu do fragmentu Ewangelii (Łk 13, 1-9). Fragment ten jest czytany w III Niedzielę Wielkiego Postu Roku C (23 marca 2025 r.).
Fragment Ewangelii na trzecią niedzielę Wielkiego Postu (Łk 13, 1-9) koncentruje się na podstawowym temacie tego okresu liturgicznego: nawróceniu. Wielki Post jest bowiem również czasem, który jest nam dany, abyśmy mogli ponownie się nawrócić. Mówi o tym sam Jezus, w pierwszej części tego fragmentu (Łk 13, 1-5), w odpowiedzi na doniesienia jakiś ludzi, którzy przyszli do Jezusa, żeby opowiedzieć mu o dramatycznym wydarzeniu: niektórzy Galilejczycy, którzy przybyli do Jerozolimy, aby oddać cześć Bogu, zostali zabici przez Piłata właśnie wtedy, gdy składali ofiary. Był to niepokojący fakt, który mógł nadawać się do interpretacji religijnej: gwałtowna śmierć była bowiem postrzegana jako znak Bożej kary za popełniony grzech. Jezus wychodzi od tego faktu i opowiada o innym w tym samym duchu: osiemnaście osób zginęło w wyniku zawalenia się wieży w Siloam.

Powszechnie sądzono, że ludzie ci stali się szczególnie nienawistni Bogu za popełnienie jakiegoś uchybienia, za które słusznie zasłużyli na taki los. Równie dobrze można by sądzić, że ci, którzy z drugiej strony nie ponieśli takiego losu, mogli uważać się za sprawiedliwych i miłych Bogu. Tę mentalność znajdujemy w innych miejscach Ewangelii (por. „Rabbi, kto zgrzeszył, że się urodził niewidomym – on czy jego rodzice?” – J 9, 2).
Jezus dystansuje się od tego sposobu myślenia i czyni to za pomocą dwóch pytań, na które sam udziela odpowiedzi: czy ci byli bardziej grzeszni niż inni? Nie, mówi Jezus, nie byli on bardziej grzeszni od innych. Powiada, że zło mieszka w sercu każdego w ten sam sposób i że nikt nie może uważać się za wyłączonego z potrzeby nawrócenia. Jezus podkreśla, że nawrócenie jest konieczne, że każdy człowiek musi zmienić swoją relację z Bogiem i przeorientować się, nawrócić się do Niego. Bez nawrócenia człowiek ginie, umiera, bo tylko w Nim jest pełnia życia („lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie” – Łk 13,5).
W drugiej części tego fragmentu (Łk 13, 6-9) Jezus opowiada przypowieść o drzewie figowym. Pewien człowiek zasadził drzewo figowe w swojej winnicy, ale drzewo to nie wydawało owoców. Nakazał więc ogrodnikowi, aby je ściął, aby nie zagracało niepotrzebnie ziemi. Ogrodnik waha się i obiecuje wykonać czyny, które same w sobie są dość nietypowe dla drzewa figowego, takie jak pielenie ziemi wokół niego lub nawożenie go (Łk 13, 8); pan winnicy daje się przekonać i zgadza się pozostawić drzewo, aby zobaczyć, czy przyniesie owoce.

W centrum tej przypowieści znajdują się dwa czasowniki w trybie rozkazującym: pierwszy „wytnij go!” (Łk 13,7), wypowiedziany przez pana do ogrodnika; drugi „pozostaw go” (Łk 13 ,8) wypowiedziany przez ogrodnika do pana.
Pierwszy jest wyrazem tej powszechnej mentalności religijnej, o której mowa w pierwszej części fragmentu: jeśli ktoś jest niewierny swoim obowiązkom religijnym, Pan Bóg interweniuje i eliminuje grzesznika. Obraz ten faktycznie znajdujemy również na początku Ewangelii, na ustach Jana Chrzciciela, zgodnie z którym gdy nadejdzie Mesjasz, każde drzewo, które nie przyniesie owocu, zostanie wycięte i wrzucone do ognia (Łk 3,9).
Drugi czasownik, „pozostaw”, jest wyrazem serca Jezusa: cała historia zbawienia jest nieustanną ofertą miłości Boga wobec Jego ludu. Bóg daje ludziom czas na nawrócenie, okazuje cierpliwość, oferuje możliwość zmiany myślenia i życia. Odpowiedź człowieka, zwykle zawsze niewystarczająca, nie warunkuje daru Boga, który zamiast tego odpowiada nadmiarem serca i troski, nadmiarem, który w pewnym sensie jest przesadny, tak jak przesadne jest okopywanie i nawożenie gleby wokół drzewa figowego.
Fragment ten zatem z jednej strony wzywa nas, abyśmy nie uważali się za lepszych od innych, ale abyśmy byli świadomi, że wszyscy jesteśmy równie grzeszni, i jest to naglące zaproszenie, wezwanie do pilnego nawrócenia, kierowane do wszystkich bez różnicy. Z drugiej strony pokazuje cierpliwość Boga, który nieustannie oferuje czas, który przesadza w miłosierdziu.
W obu fragmentach Bóg oczekuje: przemiany serca, drzewa przynoszącego owoce. Krótko mówiąc, szczerej odpowiedzi na Jego ofertę życia.
Ten okres, Wielki Post, jest więc czasem danym ponownie, w którym z miłością i cierpliwością oczekiwany jest owoc.
+ Pierbattista Pizzaballa
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |