abp Pierbattista Pizzaballa

kard. Pierbattista Pizzaballa, fot. Christian Media Center – Italian (YouTube)

Kard. Pizzaballa do wiernych w Gazie: nie traćcie waszej odwagi i waszej nadziei

„Pozostańcie silni. Pewnego dnia, jestem pewien, spotkamy się razem jeszcze raz w Gazie na modlitwie w radości i pokoju” – powiedział kard. Pierbattista Pizzaballa do chrześcijan na obleganym terytorium. Łaciński patriarcha Jerozolimy wystosował wczoraj specjalne wideoprzesłanie do znajdujących się pośrodku działań wojennych wyznawców Chrystusa.

Jak podaje agencja SIR ok. 700 ludzi chroni się obecnie w parafii rzymskokatolickiej w Gazie. Liczba ta wzrosła, od kiedy w wyniku ostrzału ucierpiał prawosławny kościół św. Porfirusza, powodując śmierć 18 osób. Proboszcz łacińskiej placówki, o. Gabriel Romanelli IVE, zaświadcza też, że do wspólnoty praktycznie codziennie dzwoni papież, co daje ludziom wsparcie.

O słowach kard. Pizzaballi posługująca na miejscu s. Nabila Saleh mówi, iż „pomogły naszej duszy”. Patriarcha na filmie, opublikowanym przez „Corriere della Sera” zwraca się do wiernych częściowo po arabsku, częściowo po angielsku.

>>> Izrael: kobiety-żołnierki ostrzegały dowódców o przygotowaniach Hamasu miesiące przed atakiem

„Umiłowani synowie i córki w Gazie. Przesyłam do was ten film w obecnym trudnym czasie. Mam nadzieję odwiedzić was za niedługo, abyśmy mogli się wspólnie spotykać, modlić i wymieniać doświadczenia jak co roku. To, co teraz przeżywamy, jest bardzo poruszające: dotyka to mojego serca, mnie osobiście i całej naszej społeczności. Ale także buduje nas – mnie buduje – wasze świadectwo zawarte w sposobie, w jaki przeżywacie straszną sytuację, w której się znajdujecie. I pamiętajcie, co jest napisane w Ewangelii Jezusa: «Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą»” – mówi kard. Pizzaballa.

„Jestem z wami – zapewnia patriarcha. – Wasze cierpienie i ból stanowią moją troskę i poświęcam cały swój czas po pierwsze na modlitwę, ale także na dialog ze wszystkimi odpowiedzialnymi, aby jak najszybciej położyć kres tej sytuacji oraz wesprzeć was tak bardzo, jak tylko możemy. Nie jesteście sami. Cała wspólnota chrześcijańska w Ziemi Świętej, a także na całym świecie, trwa przy was, modląc się za was i wspierając was. A teraz mamy również 18 braci i sióstr, którzy są w niebie, modlących się za was i wstawiających się za wami. I to oni są naszą siłą. Nie traćcie waszej odwagi i waszej nadziei. Bóg z wami. My z wami”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze