Wenezuela

Fot. PAP/EPA/MIGUEL GUTIERREZ

Kard. Porras: cierpienie narodu zdelegitymizowało rządy Maduro

Cierpienie narodu zdelegitymizowało rządy prezydenta Nicolasa Maduro – uważa kard. Baltazar Porras, metropolita Meridy i administrator apostolski Caracas. W wywiadzie dla włoskiego dziennika „Il Fatto Quotidiano” wenezuelski hierarcha podkreśla, że „kraj jest u kresu sił”.

– Zwiększa się ubóstwo, brakuje żywności, lekarstw, elektryczności, wody pitnej. Popchnęło to coraz bardziej zmęczonych, rozczarowanych i sfrustrowanych mieszkańców do domagania się głębokiej zmiany. Moi rodacy czekają na pomoc humanitarną, lecz jak państwo, które ich głodzi, może kierować taką niezbędną operacją? – pyta retorycznie kard. Porras.

Brakuje dialogu

Dodaje, że w Wenezueli brakuje dialogu, „kanału komunikacji” między Maduro i Juanem Guaidó, który ogłosił się tymczasowym prezydentem. Tłumaczy, że „konferencja episkopatu nie jest ani z Maduro, ani z Guaidó, jest z narodem, który cierpi”.

Komentując fakt, że USA, Brazylia, Niemcy i inne państwa zachodnie wspierają Guaidó i stawiają ultimatum Maduro, arcybiskup Meridy jest zdania, że to posunięcie pozwala światu zrozumieć, że w Wenezueli panuje „reżim, który nie szanuje praw i godności osoby”, a więc także jej wolności.

Wenezuela

Fot. EPA/PRESS MIRAFLORES HANDOUT

Z kolei w wywiadzie dla argentyńskiej rozgłośni radiowej Continental kardynał przypomniał, że do mediacji w Wenezueli Stolica Apostolska była gotowa już w 2016 r., papież wysłał swego przedstawiciela, lecz wszystko skończyło się niczym.

Zauważył, że w dotychczasowych próbach dialogu nie było mowy o szukaniu dróg zmiany, lecz dotyczyły one „kwestii kosmetycznych”. – Dlatego, jak pokazuje doświadczenie, nowy dialog nie jest wykonalny – konkluduje metropolita Meridy.

Mediacje Stolicy Apostolskiej niemożliwe?

Choć do mediacji ze strony Stolicy Apostolskiej wzywa Maduro, to „trzeba brać pod uwagę odpowiedź drugiej strony [Guaidó – KAI], która uważa te rozmowy za niemożliwe, gdyż rząd szuka dialogu tylko wtedy, gdy ma nóż na gardle”. – Rząd chce rozmawiać z wieloma osobami i rządami, które są poza granicami kraju, ale nie chce rozmawiać ze swoim krajem, ze swoim narodem i z tymi, którzy reprezentują ten naród – stwierdził hierarcha.

Jednocześnie sekretarz generalny wenezuelskiej konferencji episkopatu bp José Trinidad Fernández wyraził opinię, że „Maduro szuka dialogu tylko po to, by wyciągnąć z niego korzyść”. – Tak nie może być dalej, to nie jest prawdziwa demokracja. Ten rząd nie daje żadnej gwarancji gospodarczej i społecznej, a ludzie są naprawdę zmęczeni – tłumaczył duchowny w rozmowie z włoską telewizją katolicką Tv2000.

Zaznaczył, że biskupi chcą „pokojowego wyjścia z tej sytuacji politycznej”, a także „rządu, który mógłby pomóc mieszkańcom” w poprawie ich sytuacji ekonomicznej i „codziennego życia od żywności po lekarstwa”.

– Nie ufamy Maduro, bo jego rząd nie pomaga krajowi – podkreślił sekretarz episkopatu.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze