
fot. PAP/Marian Zubrzycki
Kard. Ryś: papież Franciszek bał się zamkniętego Kościoła
Papież Franciszek bał się Kościoła zamkniętego, wyczerpywanego w strukturach, który jest zredukowany do biura – mówił kard. Grzegorz Ryś w dniu śmierci papieża Franciszka. Metropolita łódzki przewodniczył Mszy św. w intencji zmarłego Ojca Świętego w Poniedziałek Wielkanocny w łódzkiej katedrze.
W homilii kard. Ryś odniósł się do liturgii słowa, w której Piotr wychodzi z Wieczernika, by głosić zmartwychwstanie Jezusa. – To pewnie będzie ostatni obraz papieża Franciszka, jaki zostanie nam w oczach, w oczach tych, którzy wczoraj o 12.00 włączyli telewizor i widzieli papieża, Piotra, który wyszedł do ludzi, aby ogłaszać zmartwychwstanie w takiej ludzkiej słabości i kruchości. Wszystko, co mógł powiedzieć, oprócz słów błogosławieństwa, to była Pascha – ostatnie życzenia papieża Franciszka dla nas wszystkich. To nie chodzi tylko o to, żebyśmy przeżyli dobrze święta, tylko żebyśmy byli ludźmi Paschy, żebyśmy przeżyli ją w sposób głęboki, przemieniający, napełniający nadzieją – mówił metropolita łódzki.
W dalszej części kazania kard. Ryś nawiązał do adhortacji Evangelii Gaudium, która – jak podkreślił – była wezwaniem do podjęcia Bożej misji. – Gdy chodzi o Kościół, to papież Franciszek bał się Kościoła zamkniętego, wyczerpywanego w strukturach, który jest zredukowany do biura. Papież bardzo bał się Kościoła, który jest zamknięty w przyzwyczajeniach, który myli korzenie z kotwicą. Papież bał się klerykalnego Kościoła, świata oszalałego na punkcie konsumpcji, który redukuje wolność człowieka do wolności konsumpcji. Bał się świata pozbawionego umiejętności dialogu, kultury tymczasowości, świata anonimowego – wyliczał duchowny.
>>> Kraków: Franciszek Papieżem Miłosierdzia
Na zakończenie homilii metropolita łódzki podkreślił znaczenie duchowego dziedzictwa zmarłego papieża. – Pontyfikat będzie owocował! Ktoś zapytał mnie dzisiaj: co teraz będzie? Odpowiedziałem, że nic nie będzie. Jezus Chrystus jest wczoraj i dziś ten sam, także na wieki. I Duch Święty, którego papież Franciszek nazywał zawsze suwerenem w Kościele. Duch jest zawsze ten sam, to znaczy – jest miłością. Dziękujemy Bogu za ten pontyfikat. Żyjmy tym, co nam zostawił – zakończył kard. Grzegorz Ryś.
We wspólnej modlitwie w intencji zmarłego papieża uczestniczyli m.in. abp senior Władysław Ziółek, bp Ireneusz Pękalski, bp Marek Marczak, bp Krzysztof Nykiel, bp Piotr Kleszcz, bp Zbigniew Wołkowicz, duchowieństwo archidiecezji łódzkiej oraz mieszkańcy Łodzi, a także przedstawiciele władz miejskich i wojewódzkich.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |