
EPA/ETTORE FERRARI Dostawca: PAP/EPA.
Kard. Vesco o konklawe: to będzie sprint, a nie maraton
„Potrzebujemy Kościoła otwartego dla wszystkich: najpierw człowiek, potem doktryna” – podkreślił kard. Jean-Paul Vesco. 63-letni francuski dominikanin i arcybiskup Algieru jest pierwszym maratończykiem, który może zostać papieżem. W rozmowach przed konklawe wskazał, że „wybór będzie sprintem”, a „nowy papież nie będzie Franciszkiem II”.
Maratończyk w dominikańskim habicie
Na spotkania kardynałów przychodzi pieszo z Awentynu, gdzie mieszka w klasztorze dominikańskim. Po drodze chętnie zatrzymuje się na chwilę rozmowy z zaczepiającymi go ludźmi, co sprawia, że zwykle przybywa do Watykanu na ostatnią chwilę. W gronie elektorów wyróżnia go biały dominikański habit, który nosi także w czasie kongregacji generalnych, czyli spotkań, na których Kolegium Kardynalskie podejmuje najważniejsze dla Kościoła i świata tematy, starając się odpowiedzieć na pytanie: „jakiego papieża potrzeba na dzisiejsze czasy?”.
>>> Kardynałowie przed konklawe: wywiady na ulicy, obiady w restauracjach, spotkania
Bóg wybiera, kardynałowie odsłaniają papieża światu
Arcybiskup Algieru wskazał, że odbywające się przed konklawe spotkania, to bardzo potrzebny czas, ponieważ „w Kolegium Kardynalskim mało się znamy”. Jak podkreślił, ważne są zarówno oficjalne kongregacje generalne, jak i spotkania nieformalne na kolacji czy kawie. Zauważył, że w czasie kongregacji kardynałowie zostali usadzeni jak w amfiteatrze, brakuje synodalnego stylu i spotkań twarzą twarz, jak przy okrągłych stołach w czasie synodu biskupów nt. synodalności. „Symbolicznie cofnęliśmy się w czasie” – dodał.
„Przyjechałem do Rzymu z przekonaniem, że nie będzie to długie konklawe i dalej tak sądzę. Wyłaniają się wyraźni kandydaci. Wśród kardynałów panuje różna wrażliwość, ale nie przeciwstawne obozy” – podkreślił kard. Vesco. Wyznał, że już w czasie pogrzebu Franciszka miał pewność, że „ten, którego wybierzemy od dawna jest już przygotowany przez Pana. Nie my mianujemy papieża. My go tylko odkrywamy przed światem. Musimy odczytać, kto wśród nas został wybrany przez Pana”.

Kościół dla wszystkich i wyzwanie braterstwa
Pytany o spuściznę Franciszka z perspektywy Algierii, gdzie posługuje, wskazał, że „nie tyle był to papież dialogu z islamem, ile braterstwa, ponieważ po prostu postawił człowieka na pierwszym miejscu. Nie zaczynał od doktryny, ale od osoby. W ten sposób powstało całe jego zaangażowanie na rzecz braterstwa rodziny ludzkiej”. Kard. Vesco wyraził nadzieję, że „następca Franciszka podejmie na nowo wyzwanie braterstwa, które jest przede wszystkim wyzwaniem dialogu ze światem. Kościół jest w świecie i ze światem musi się konfrontować”.
Francuski dominikanin zauważył, że są tacy, którzy twierdzą, iż Kościół znajduje się teraz w punkcie zwrotnym: „Ja jednak uważam, że obrał właściwy kierunek: ten wyznaczony przez papieża Franciszka. Marzyłbym więc, aby następny papież popłynął tym samym kursem i nie zmieniał kierunku. Dodam, że Franciszek przyczynił się do rozwoju mentalności kościelnej. Pamiętam, że kiedy zostałem przez niego przyjęty na audiencji, powtórzył mi, że możliwe jest pogodzenie «Kościoła, który jest dla wszystkich, dla każdego» z wartościami, których broni wspólnota kościelna”.

Papież konsensusu
Arcybiskup Algieru dodał, że rzeczą niemożliwą jest odejście od kierunku wyznaczonego przez Franciszka. Wspomniał m.in. większe zaangażowanie kobiet w odpowiedzialność za życie Kościoła i próby „odklerykalizowania” wspólnoty kościelnej. Pytany o nowego Następcę Piotra podkreślił: „Nie sądzę, że będzie to Franciszek II, papież, który ponownie będzie nosił imię świętego z Asyżu”. Patrząc na stojące przed Kościołem wyzwania, wskazał: „Myślę, że będziemy mieli człowieka konsensusu. Franciszek mocno poruszył Kościołem i teraz potrzebuje on spokoju. Jednak lud Boży chce iść do przodu. Ten, kto zostanie wybrany, będzie musiał pogodzić potrzebę jedności i kierowania ludem Bożym, który pragnie iść drogą wyznaczoną przez Franciszka”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |